Po paru dniach perturbacji GTA: The Trilogy – The Definitive Edition wróciło na PC.
W zeszłym tygodniu odbyła się premiera trzech odnowionych części GTA. Chwilę po tym Rockstar Games Launcher przestał działać, a produkcje ściągnięto ze sklepu. Parę dni temu pisałyśmy o powodach, dla których firma to zrobiła. Launcher wrócił do życia niedługo potem, jednak sama trylogia pozostała niedostępna przez kilka kolejnych dni. Deweloperzy usuwali bowiem poufne pliki, które niezamierzenie znalazły się w kodzie. Krąży plotka, że prócz nielicencjonowanych piosenek i komentarzy koderów były tam też tzw. pliki Hot Coffee, modyfikacji z minigrą umożliwiającą stosunek seksualny, o której kiedyś pisałyśmy przy okazji wycofywania modów. Dziś twórcy poinformowali na Twitterze, że GTA: The Trilogy – The Definitive Edition wróciło na PC.
To wszystko mocno nadszarpnęło reputację Rockstara. Wszak firma od lat cieszyła się zasłużoną renomą tych, którzy wypuszczają dopracowane do ostatniego szczegółu produkcje. Fakt, że wydali swoje flagowe gry w stanie, o którym wielu fanów mówi, że jest opłakany, sugeruje brak dobrej organizacji i nadzoru nad ważnym projektem. Firma może mieć przez to poważne problemy prawne. Być może też nikt nie pójdzie do sądu, ale Rockstar będzie zmuszony jakoś zadośćuczynić twórcom, przynajmniej jeśli chodzi o muzykę. Warto wspomnieć, że user score, czyli ocena użytkowników na portalu Metacritic, wynosi 0,5. Na ten moment ponad 3 tysiące ocen jest jednoznacznie negatywnych, tylko 107 pozytywnych i 42 mieszanych. Co myślicie o tej całej awanturze?