Mitologia nordycka w grach wideo – biesiady, bogowie i krwawe walki

Zrzut ekranu z gry Assassin’s Creed Valhalla. Przedstawia on blondwłosego mężczyznę - wikinga, ubranego w strój do walki, z tarczą i łukiem na plecach oraz toporem w ręce. Stoi on na pagórku i patrzy w dół na wioskę. Prawdopodobnie trwa jesień, kolorystyka jest ciepła - pomarańczowo-zielona. Po prawej stronie od wioski widnieją przykryte śniegiem góry.

Co mają ze sobą wspólnego God of War Ragnarök, Assassin’s Creed Valhalla i Senua’s Saga: Hellblade 2? Zanurzcie się ze mną w krwawy świat wikingów i odkryjcie, jak przedstawiana jest mitologia nordycka w grach wideo.

Wiara stanowi nieodłączną część życia wielu z nas. Ludzie od zarania dziejów tworzyli mity, legendy czy wchodzące w stały element języka frazeologizmy i przysłowia związane z istnieniem sił wyższych i nieziemskich istot. Jednak co sprawia, że przenosimy ten temat w wirtualną rzeczywistość? I dlaczego mitologia nordycka w grach wideo jest tak popularnym motywem? W tym artykule wezmę pod lupę trzy głośne tytuły tego dwudziestolecia.

Mitologia nordycka w pigułce

Mitologia nordycka opiera się na opowiadaniach i legendach, które swoje korzenie mają w czasach przed chrystianizacją Skandynawii. Wywodzi się ona z systemów religijnych, które opracowali germanie. Wielu badaczy literatury sądzi, że dziś mamy dostęp do przekształconych już wiele razy wersji historii bogów i bohaterów ze względu na fakt, że były one kiedyś przekazywane jedynie w formie mówionej. Współcześnie znane mityczne postacie możemy kojarzyć z komiksów czy filmów Marvela (np. seria o Thorze) lub z serialu Wikingowie (czas życia Ragnara, jednego z najznamienitszych wikingów). 

Assassin’s Creed Valhalla, zrzut ekranu z gry – statek w deszczu płynący w stronę klifu. Nawiązuje do tematu mitologia nordycka w grach wideo.

Można powiedzieć, że założeniem omawianego wyznania była akceptacja swojego nieuchronnego losu i przeszłości, którą, mimo braku możliwości zmiany, należy uwzględniać w swoim życiu. W mitologii nordyckiej wyróżniamy 9 światów. Połączone są świętym drzewem – Yggdrasilem. Zamieszkują je różne stworzenia (m.in elfy, olbrzymy, krasnoludy czy ludzie). Skandynawowie wierzyli także w istnienie boskich rodów – Asów i Wanów. Spokojni i miłujący naturę Wanowie podlegali Asom, którzy wykazywali się szczególną siłą, umiejętnościami magicznymi i uwielbieniem wojny. Jednym z najważniejszych aspektów tej mitologii jest to, że nordyccy bogowie, w przeciwieństwie np. do greckich, nie byli nieśmiertelni. Najsłynniejsi z nich to: Odyn, Thor, Loki, Heimdal czy Freja.  

Podsumowując, mitologia nordycka opiera się na istnieniu wielu istot magicznych oraz światów, które balansują na granicy chaosu. Bogowie nie byli pozbawionymi wad ideałami, a istotami w gruncie rzeczy przypominającymi ludzi. Jak podają legendy, byli oni śmiertelni, a prawdziwą długowieczność mogli posiąść jedynie przez złote jabłka Idunn. Wikingowie cenili ponad wszystko siłę, zręczność i odwagę. Cechowali się także ciekawością świata, a ten podbijali mieczami i toporami. Swoją przyziemną podróż mogli zakończyć, żyjąc godnie i udając się do Valhalli – miejsca, w którym przebywali polegli wojownicy.

Assassin’s Creed Valhalla – wikińska droga do chwały

Gra ujrzała światło dzienne w 2020 roku. Wcielamy się w niej w postać wikinga o imieniu Eivor. Rolę pomocnika przyjmuje kruk Synin, który wzbijając się w powietrze, może szukać wrogów i ułatwiać nam toczone podczas rozgrywki walki. Motywem głównym jest IX-wieczna podróż Eivor(a) z Norwegii do Anglii, podczas której wdajemy się w konflikt z przeciwnikiem wikingów – królem Alfredem Wielkim.

Postać z gry Assassin's Creed Valhalla, Eivor. Na obrazku widnieje wiking, mężczyzna, który ma blond włosy i brodę oraz niebieski tatuaż na twarzy. Ma futrzane naramienniki oraz ozdobny strój przepleciony pasem. Ma rękawice na dłoniach i trzyma w nich topory. Na jego ramieniu siedzi kruk. Widać, że kroczy do walki. Za nim widzimy dwóch wikingów, którzy również idą ku polu bitwy.

Nazwa Valhalla w tytule nie jest przypadkowa. Jak wcześniej wspomniałam, jest to miejsce, w którym wykazując się odwagą i poświęceniem wojownicy, mogą się znaleźć po śmierci. Warto dodać, że ich motywacją pośmiertnego znalezienia się w nordyckich zaświatach, są przyjemności, jakie tam znajdą. Wikingowie ponad wszystko cenią sobie walki i biesiady, które to Valhalla ma oferować aż do nadejścia Ragnaröku, czyli końca świata. 

Oczywiście gra obfituje w piękno surowych, górskich lokalizacji, które na pierwszy rzut oka imitują nordyckie klimaty. Nie brakuje w niej także spotkań z licznymi legendarnymi postaciami takimi jak Odyn, Fenrir czy Sigurd Styrbjornsson. Nic dziwnego, że gra wygląda tak realistycznie. Warto wiedzieć, że naukowcy i historycy współpracują przy cyklu Assassin’s Creed już od lat. Dbają o to, żeby narracja była spójna i jak najbardziej zbliżona do faktycznego stanu wiedzy i historii tamtego okresu czasowego. Można to zauważyć również w kontekście przedstawienia postaci – ich wyborów, wykonywanych zawodów, wyglądu czy temperamentu. Specjaliści byli obecni także przy procesie tworzenia lokacji, a nawet poszczególnych budynków, szczególnie w edukacyjnym, nastawionym na eksploracje trybie –  Discovery Tour: Viking Age.

Wynika z tego, że w Valhalli Ubisoft postawił na naprawdę szczegółowe oddanie ducha tamtych czasów i wierzeń. Nie tylko w wyglądzie i bezmiarze przestrzeni, ale także przez zachowania ludzi i ich relację z siłami wyższymi.  

God of War Ragnarök – nowa przygoda ojca i syna

Zrzut ekranu z gry God of war Ragnarok przedstawiający Atreusa i Kratosa. W tle Ragnarok, czyli koniec świata, kolory mroczne, czerwone i ogień z tyłu. Kratos trzyma rękę na policzku syna, okazując czułość.

Seria gier God of War za niedługo będzie obchodzić swoje dwudziestolecie. Ostatnią częścią jest Ragnarök, która ukazuje kolejną historię Kratosa i jego syna Arteusa, tym razem przemierzających dziewięć mitycznych światów. W 2022 roku dostaliśmy tytułowe starcie z tytułowym Ragnarökiem, czyli końcem świata według wierzeń ludzi północy.

Dyrektor artystyczny Raf Grassetti komentuje, w jaki sposób chcieli przybliżyć graczom obraz nordyckiego panteonu: Greccy bogowie mieli dużo złota. Chcieliśmy pobawić się tym, jak [bogowie] wyglądaliby w mitologii nordyckiej. Mieliby więc o wiele mniej złota i nie przejmowaliby się zbytnio swoim wyglądem. Żyją z ludźmi, co naprawdę wpłynęło na projekt i sposób, w jaki działają”.

Twórcy pokazali nam między innymi Thora, Baldura, Odyna czy Freję. Jako ciekawostkę można potraktować fakt, że wiele kontrowersji wywołał wygląd Thora, którego do tej pory fani znali głównie z wspomnianych wyżej filmów Marvela niż samej mitologii nordyckiej. 

Nordycki bóg Thor w dość niecodziennym wydaniu, rudowłosy z dużym wylewającym się brzuchem i gęstym zarostem, w lewej ręce trzyma topór. Jest to postać z gry God of War Ragnarok.

Wystarczy spojrzeć na wiele wątków na Reddicie, żeby dostrzec, że obfita tusza boga niezbyt przypadła im do gustu. Mimo to trzeba oddać twórcom i artystom wierność nordyckim zapiskom. Według nich postać ta uwielbiała biesiady, popijawy i niezbyt dbała o swój wizerunek.

Można powiedzieć, że mitologia nordycka w grach wideo jest od lat intensywnie eksploatowana. Jednak GOW Ragnarök szczególnie pokazuje także różne modyfikacje znanych mitów, nie bojąc się nowych interpretacji starych podań.

A jeśli wahacie się czy God of War Ragnarök to gra dla was, podrzucam recenzję naszej Darii. 

Senua’s Saga: Hellblade 2, czyli islandzkie piękno

Już pierwsza część sagi wprowadziła graczy w świat mitologii nordyckiej. W części z 2017 roku poznajemy młodą, cierpiącą na psychozę wojowniczkę Senuę, która pragnąc odzyskać ukochanego, wybiera się w podróż do piekielnego Helheimu (krainy zmarłych).

Protagonistka gry Senua's Saga: Hellblade 2 – Senua. Kobieta stoi samotnie na pierwszym planie. Ma przygnębiony wyraz twarzy (pokrytej tatuażami), która spływa krwią. Ma na sobie skórzany stroj do walki i odkryte ramiona. Włosy spięte w kucyk. Za nią widnieje rozmazana grupa ludzi, prawdopodobnie szykujących się do walki.

W tegorocznej odsłonie dziewczyna eksploruje X-wieczną Islandię, poznając tym samym zamieszkujące ją ludy oraz mityczne stworzenia. Między innymi twórcy pokazali nam siłę draugrów, które wyglądają jak zombie i portretują nieumarłych wikingów z ówczesnych legend. Kolejno możemy mierzyć się z olbrzymami, które nie tylko mogą w nas budzić przerażenie swoim wyglądem, ale i zachowaniem. Gra przenosi na ekran postaci znane ludom północy i sprawia, że możemy lepiej zrozumieć strach ówczesnych ludów przed ich mocą. 

Wikińską kulturę doświadczamy także przez rozmowy z kompanami podróży. Poznajemy również przeszłość Ukrytych ludzi i historię wyspy. Można powiedzieć, że Ninja Theory postawiło na budowanie klimatu obrazami, nie tylko przez użycie Unreal Engine 5, ale i szczegółowe poznanie motywacji tamtejszego ludu. 

Ukryci ludzie przekazują nam jak wybuch wulkanu zapoczątkował chaos i początek głodowania. Narracja sugeruje, że to właśnie odczłowieczenie przez nieustanną walkę o pożywienie między sobą doprowadziło do powstania nieludzi – Draugrów. 

Twórcy mocno naciskali na rozwój wizualizacji psychozy głównej bohaterki. Od początku Senua’s Saga miała pokazywać, jak ludzie z tymi zaburzeniami odbierają świat i z czym się zmagają. Przeniesienie tych realiów w mityczne czasy dodaje głębi i sprawia, że historia dziewczyny jest jeszcze trudniejsza i fascynująca. 

Głowa studia, Dominic Matthews w wywiadzie z Gaming Bible mówi tak: „Zależy nam na tym, aby każdy krok w tej podróży był znaczący. Dlatego dla mnie jako szefa studia była to fantastyczna podróż, móc pracować z ludźmi, którzy tak bardzo dbają o szczegóły, o postać, Senuę i jej świat”.

Hellblade: Senua's Sacrifice widoczne wspomnienie bohaterki, w którym zbliża się do drzewa pośrodku ukwieconej łąki. Kolory są przejaskrawione. Mitologia nordycka w grach wideo - to temat przewodni, bo Senua w drugiej części również eksploruje wikińskie klimaty.

Te słowa oddają zaangażowanie, z jakim to niezależne brytyjskie studio przygotowywało rozgrywkę. Szkoda jednak, że nadal jest to dość mało znana pozycja. A jeśli graliście w jedynkę i zastanawiacie się, czy wykupić Game Passa, łapcie recenzję Senua’s Saga: Hellblade 2.

Mitologia nordycka w grach wideo – podsumowanie

Cieszę się, że coraz więcej produkcji zawiera w sobie mityczne nawiązania. W czasach szkolnych uczyliśmy się głównie o mitologii greckiej, chociaż inne, takie jak japońska, egipska, słowiańska czy właśnie nordycka są równie ciekawe i inspirujące. 

Zdecydowanie godne uwagi jest podejście twórców do prezentowania tych tematów jako części fabuły czy budowania klimatu i środowiska w grze. Wierzenia są nieodzowną częścią kultury większości ludzi na świecie i na pewno stanowią podwalinę dzisiejszej tożsamości. 

Ciekawe, czy większa ilość twórców będzie eksplorować tę tematykę czy jest to jedynie chwilowy trend. Ocenę pozostawiam Wam. 

Scroll to Top
Verified by MonsterInsights