To zdecydowanie był tydzień pokazów. Pośród doniesień ze wszystkich branżowych frontów znalazłyśmy jednak trochę ciekawostek, które mogły Wam przemknąć koło nosa.
W dzisiejszym wydaniu NPT m.in. o poczynaniach Tencenta (tych wcześniejszych i obecnych), nowym, rozśpiewanym prezesie League of Legends oraz przyszłości serii Yakuza… a może Like a Dragon? Ponadto, na samym końcu podsumowania przygotowałyśmy skróty do stworzonych przez nas relacji z zeszłotygodniowych pokazów. Jak zawsze, zapraszamy do lektury!
CD Projekt RED opowiada o planach wobec uniwersum Wiedźmina…

W marcu Internet huczał od plotek odnośnie rzekomych prac nad Wiedźminem 4. Teraz już wiemy, że nic podobnego raczej nie będzie miało miejsca, a Redzi są gotowi pójść z sagą wiedźmińską w zupełnie nowych kierunkach. Niedawno mieliśmy okazję dowiedzieć się nieco więcej na temat tego, co właściwie studio przez to rozumie. Adam Kiciński wyjaśnił, CD Projekt RED tworzą nową grę w uniwersum Wiedźmina, która będzie pierwsza… w ramach drugiej sagi.
[…]pierwszą sagą były trzy [dotychczas wydane gry]… teraz natomiast jesteśmy na etapie pre-produkcji pierwszej gry z drugiej sagi wiedźmińskiej.
Wynika z tego, że ostatecznie dostaniemy więcej niż jedną grę. Bazując na popularności uniwersum, było to jednak do przewidzenia. Niemniej, z pewnością taka klaryfikacja ucieszy fanów i fanki tej serii.
…a Cyberpunk 2077 przeżywa drugą młodość
Na drugim, bardziej futurystycznym froncie, Redzi mogą natomiast odetchnąć z ulgą. Wygląda bowiem na to, że Cyberpunk 2077 na nowo przypadł do gustu graczkom i graczom. W miniony weekend jednocześnie grało w niego aż 85 555 osób. Jak na RPG będący dwa lata po premierze, to całkiem dobry wynik.
Powodów tej nagłej popularności jest kilka. Z pewnością ogromnie przyczyniła się do tego niedawna premiera anime Cyberpunk: Edgerunners. Równie mocno mogło wpłynąć na to też ogłoszenie zarówno patcha 1.6, jak i nadchodzącego DLC Phantom Liberty. Do jutra trwa także promocja na Steamie, dzięki której kupimy Cyberpunk 2077 o połowę taniej.
Tencent rozszerza swoje wpływy na zachodzie… i wprowadza spore zmiany kadrowe

Tencent wykupuje coraz więcej firm i marek. Co prawda dzieje się to już od kilku lat, jednak ostatnie jego działania narobiły wokół siebie wyjątkowo dużo szumu. Mowa tutaj o czystkach, które chiński gigant poczynił w redakcji portalu internetowego Fanbyte. Doszło to tam do masowych nagłych zwolnień. Tak nagłych, że niektórzy pracownicy zgłaszali, że pracowali że zwolnionymi nawet godzinę przed całą sytuacją.
Tencent zwolnił większość pracowników, w tym redaktor naczelną Danielle Riendeau i szefa mediów Johna Warrena. Cała sytuacja spotkała się ze sporym odzewem w mediach społecznościowych, na których inni dziennikarze wyrazili solidarność ze zwolnionymi i życzyli im szybkiego znalezienia nowej, satysfakcjonującej pracy.
Nici z MMO w świecie Władcy Pierścieni. Projekt okazał się „zbyt skomplikowany”

Co, gdybyśmy Wam powiedziały, że w tym roku mieliśmy dostać pełnoprawne MMO w świecie Lord of the Rings od Amazona, i to w modelu free-to-play? I że zostało ono wyrzucone do kosza w kwietniu 2021, pośrednio przez wyżej wspomniany Tencent? Taki właśnie obraz wyłania się ze słów szefa Amazon Games, Christopha Hartmanna.
Mieliśmy umowę z firmą z Hong-Kongu, Leyou. Myśleliśmy, że współpraca z nimi to świetny pomysł. Jednak później sprzedano ich Tencentowi i wszystko stało się bardzo skomplikowane.
Pytaniem było, czy możemy pracować razem z Tencentem by coś stworzyć, jednak myślę, że byliśmy zbyt dużymi firmami by faktycznie zostać partnerami […] gdy oni posiadają licencję, a my tworzymy grę.
Ostatecznie, mimo prób dogadania się z Tencentem, Amazon odwiesił projekt na kołek. Na szczęście dla fanów uniwersum Władcy Pierścieni na horyzoncie jest kilka innych gier, z Gollumem od Daedalica na czele. Ponadto nad swoimi produkcjami pracują Private Division i Weta Workshop.
Raper Lil Nas X ponownie w branży gier. Tym razem został… prezesem Legaue of Legends
Znacie Old Town Road? Jeżeli tak, to z pewnością od razu skojarzycie mężczyznę na miniaturce powyższego filmiku. Jest to raper Lil Nas X, który po raz kolejny postanowił spróbować swoich sił w branży gier. Tym razem nie z Robloxem, a z League of Legends, które szumnie ogłosiło go swoim prezesem.
Do zadań piosenkarza ma należeć stworzenie oficjalnego hymnu tegorocznych Mistrzostw Świata (utwór Star Walkin’ ma się pojawić już 23 października), wprowadzenie unikatowej skórki dla jednej z postaci oraz występy na żywo dla ponad 180 milionów graczy i graczek (tak, tyle osób gra miesięcznie w produkcje z uniwersum League of Legends). Mowa tutaj nie tylko o samej MOBie, ale też o Legends of Runeterra, LoL: Wild Rift, Ruined King: A LoL Story oraz Teamfight Tactics.
Trzeba przyznać, że League of Legends umie w marketing. Do tej pory ich oficjalne konto na Twitterze nazywa się LoL Nas X i konsekwentnie wrzucają kolejne materiały z kolaboracji z raperem.
Marvel’s Midnight Suns jednak pojawi się w tym roku. Ewentualne urlopy planujcie na początek grudnia
Marvel’s Midnight Suns, określany przez samych twórców mianem „odwróconego XCOM-a”, został niedawno opóźniony bez podania nowego, konkretnego terminu. Jak się jednak okazuje, nie musieliśmy długo czekać na informację o dokładnej dacie premiery. Zarówno na skrzynkach mailowych zainteresowanych, jak i w mediach społecznościowych pojawiła się bowiem informacja, że nowa produkcja Firaxis Games i 2K zadebiutuje już 2 grudnia tego roku.
Produkcja pojawi się na najpierw na Xbox Series X|S, PlayStation 5 oraz PC. Wersje last-genowe pojawią się natomiast w 2023 roku. Cały czas na oficjalnym kanale gry w serwisie YouTube pojawiają się prezentacje kolejnych superbohaterów, którymi pokierujemy podczas rozgrywki. Ostatnio pojawił się nawet sam Łowca (a w zasadzie Łowczyni, bowiem to kobieca wersja tej postaci wydaje się kanoniczną we wszystkich filmach).
Aplikacja Xboksa na PC pokaże od teraz, ile potrzeba czasu na ukończenie gry

Część z Was na pewno kojarzy popularną platformę „HowLongToBeat”. Pozwala ona na sprawdzenie, ile czasu potrzeba na ukończenie lub wymaksowanie danej gry. Microsoft ogłosił niedawno, że dodał tę funkcję do aplikacji Xboksa na PC. Zdaniem firmy ma to znacząco ułatwić wybieranie gier na naszych komputerach osobistych.
Jeżeli chodzi o odpowiedź Internetu, to zdania są podzielone. Wiele osób chwali decyzję Microsoftu i prosi o dodanie tej funkcji także na konsole, jednak znalazło się też grono sceptyków. Ich zdaniem propagowanie tego typu statystyk jeszcze bardziej zwiększy pogląd, że „krótkie gry nie są warte swoich cen i są gorsze”. Wiele graczy i graczek podkreśla również, że w przypadku wielu produkcji ciężko określić jeden czas przejścia.
Zgrzytów na linii Sony-Microsoft ciąg dalszy

W Microsofcie nie jest jednak tak różowo, jak mogłoby się wydawać. Pamiętacie spięcie na linii Jim Ryan-Phil Spencer, o którym pisałyśmy w ramach poprzedniego NPT? Konflikt między dwoma gigantami trwa dalej, a tym razem poszło, a jakże, o możliwość monopolizacji rynku przez firmę z Redmond.
Najpierw Sony postanowiło znowu ukąsić i pochwaliło decyzję służb Wielkiej Brytanii o dalszym zbadaniu przejęcia Activision Blizzard przez Microsoft.
Dając Microsoftowi kontrolę nad takimi grami Activision, jak Call of Duty, taka transakcja może mieć ogromne negatywne konsekwencje dla graczy i przyszłości branży gamingowej.
Chcemy dalej gwarantować graczom PlayStation najwyższą jakość rozgrywki i doceniamy starania CMA [Competition and Markets Authority] w ochronie graczy.
To mocne słowa, do tego po raz kolejny nawiązują one do Call of Duty, które niedawno było właśnie na językach Ryana i Spencera. Wydaje się, że szczęście Sony jest obecnie odwrotnie proporcjonalne do sytuacji Microsoftu.
Odpowiedź Microsoftu na powyższe słowa Sony była krótka.
Usuwanie Call of Duty z PlayStation, biorąc pod uwagę ich sytuację na rynku konsol, nie ma dla Microsoftu żadnego sensu biznesowego.
Norco, czyli nagradzana gra przygodowa, trafi na konsole
Część osób może kojarzyć Norco ze swoich komputerów, bowiem to na tej platformie gra debiutowała w marcu tego roku. Teraz natomiast przygodówka w mrocznych klimatach ma pojawić się na konsolach, zarówno starej, jak i nowej generacji.
Produkcja to point-and-click osadzony w surrealistycznej, futurystycznej Południowej Luizjanie. Graczka lub gracz wcieli się w buntowniczą nastolatkę, która wyruszy na poszukiwania brata, Blake’a, który zaginął niedługo po śmierci ich matki. Jednak, poza cechami typowymi dla gier przygodowych z (zazwyczaj) statycznymi sceneriami, w grze pojawia się również rozbudowany system dialogowy czy ciekawie wyglądający mindmap.
Norco pojawi się na PS4, PS5, Xbox One oraz Xbox Series X|S już 20 października 2022 roku.
Z polskiego kącika wygląda natomiast trailer Deadwater Saloon, czyli symulatora saloonu
Mamy także propozycję z polskiego podwórka. Deadwater Saloon pozwoli nam pokierować swoim saloonem i wybić go na najpopularniejsze miejsce w mieście. Naszym zadaniem będzie umeblować lokal i zdecydować, co dokładnie się w nim znajdzie. Skupimy się na handlu opium, czy hazardzie? A może postawimy przede wszystkim na cielesne rozrywki i wabienie spragnionych wrażeń kowbojów?
Oczywiście, wraz z wzrostem wpływów i zarobków, zwrócimy na siebie uwagę konkurencji. Wtedy będziemy musieli także opracować strategię na pozbycie się przeciwników… w ten czy inny sposób.
Elden Ring z pierwszym tytułem Gry Roku. Czy to początek serii nagród?

Bazując na opiniach dostępnych w Internecie, to, że Elden Ring zostanie uznane grą roku „x razy”, było tylko kwestią czasu. No i już może pochwalić się swoją pierwszą statuetką. Stało się to przy okazji Japan Game Awards, które znane jest ze swojego osobliwego systemu w przypadku gier roku. Jury wybiera bowiem tytuły z przedziału kwiecień-marzec, co pozwoliło produkcji załapać się do zestawienia z około miesięcznym zapasem.
Pozostaje pytanie, ile jeszcze nagród zgarnie dzieło Miyazakiego, bo okazji będzie miało sporo. Pozostaje czekać na kolejne doniesienia z frontu. A jeżeli jesteście ciekawi, co nasza recenzentka powiedziała o Elden Ringu niedługo po jego premierze, zapraszamy do lektury.
Judgement i Lost Judgement, po długiej podróży, są już dostępne na PC
Judgment to nazwa dylogii opowiadającej o przygodach detektywa, który na własną rękę bada sprawę ostatnich morderstw w Kamurocho, podążając śladem podziemnej siatki przestępczej.
Seria miała do niedawna spore problemy przez kwestie prawne. Twarz głównego bohatera serii, Takayukiego Yagamiego, była bowiem wzorowana na Takuyi Kimurze, znanemu celebrycie z Japonii. Twórcy gry oraz agencja mężczyzny długo nie mogły dojść do porozumienia w sprawie platform, na których miały pojawić się Judgment i Lost Judgment.
Pojawienie się dylogii na Steamie świadczy jednak, że strony doszły już do porozumienia. Dzięki temu znacznie większa ilość zachodnich graczy i graczek może wypróbować te znakomicie oceniane tytuły związane z uniwersum Yakuzy.
A skoro już przy uniwersum Yakuzy jesteśmy, to Sega zmienia nazwę serii
Nie da się ukryć, że dla wielu zachodnich graczy i graczek to właśnie seria Yakuza stanowiła pierwszy kontakt z grami kraju kwitnącej wiśni. Nazwa serii, będąca jednocześnie określeniem japońskiej mafii, towarzyszyła jej od 2006 roku przez 14 lat, do ostatniej wydanej do tej pory gry, Yakuza: Like a Dragon.
To właśnie ten drugi człon ma od tej pory stanowić nazwę marki – Sega postanowiła, wraz ze zmieniającą się formułą rozgrywki, zmienić tytuł nadrzędny. Można to łatwo zauważyć na przykładzie ogłoszonych w zeszłym tygodniu gier: Like a Dragon: Ishin!, Like a Dragon 8 czy nawet Like a Dragon Gaiden: The Man Who Erased His Name. To ostatnie wydaje się zresztą mieć teraz podwójne znaczenie, nie tylko w odniesieniu do historii Kiryu, ale i całej serii właśnie.
Oficjalnie Sega zdecydowała się na ten ruch, ponieważ Like a Dragon jest bardziej zbliżone do oryginalnej nazwy serii, czyli Ryu Ga Gotoku. Tak naprawdę jest to bowiem tłumaczenie tej japońskiej frazy. Jeżeli dodamy do tego znaczenie smoków w tym uniwersum, łatwo można zrozumieć decyzję studia. Mimo tego, przyzwyczajenie się do nowego stanu rzeczy zajmie pewnie trochę czasu.
Dziwnych kontrolerów ciąg dalszy – ten gracz strzela do przeciwników z… fleta
Kreatywność graczy i graczek nigdy nie przestanie zaskakiwać. Już nieraz udowadniali oni, że w roli kontrolera można użyć wielu nietuzinkowych przedmiotów. Teraz do kolekcji najdziwniejszych udokumentowanych „padów” dołącza flet.
Gracz Call of Duty Warzone dla zabawy postanowił postrzelać sobie w grze za pomocą fletu. Na szczęście dla niego, udało mu się nagrać moment, w którym używając swoich ust trafia przeciwnika z karabinu snajperskiego. A trzeba przyznać, że nie było to łatwe – wiele razy musiał poprawiać położenie celownika. Nasuwa się pytanie: Jak jeszcze zaskoczy nas growa społeczność?
Resident Evil Showcase – już za miesiąc dowiemy się więcej o nadchodzącym Resident Evil 4 Remake
Podczas Tokyo Game Show 2022 pojawiła się informacja, że w październiku odbędzie się Resident Evil Showcase. Głównym jego punktem ma być zdradzenie kolejnych szczegółów dotyczących Resident Evil 4 Remake. Na pokazie podczas TGS 2022 Capcom bowiem poskąpił nowych materiałów i jedynym konkretem było ogłoszenie, że gra trafi także na PlayStation 4.
Premiera Resident Evil 4 Remake zapowiedziana jest na 23 marca 2023 roku. Gracze i graczki liczą, że za miesiąc dostaną w końcu jakiś fragment rozgrywki. Przed Capcomem trudne zadanie – dla wielu bowiem czwarta odsłona serii to ta najlepsza.
Call of Duty Next Showcase – krótkie podsumowanie 5 godzin pokazu
Generalnie cały showcase można podsumować dwoma tytułami gier – Call of Duty: Modern Warfare II oraz Call of Duty: Warzone 2. Co do tego pierwszego:
- podobnie jak pierwszy Warzone, gra będzie w modelu free-to-play i ukaże się 16 listopada 2022 roku;
- pojazdy nie będą jeździć w nieskończoność – będzie mogło skończyć im się paliwo, a gracze i graczki będą w stanie przebić im opony;
- inaczej niż w większości gier battle royale, pojawi się kilka „kółek bezpieczeństwa” (czy też bezpiecznych stref), które dopiero później zleją się w jedno, sygnalizujące finał;
- starcia będą mogły pomieścić do 120 osób (bez botów);
- pojawi się nowy gułag, w którym połączymy siły z innym graczem, by wydostać się na wolność i wrócić do walki.
Natomiast jeżeli chodzi o wyczekiwane przez miliony Call of Duty: Modern Warfare 2:
- powrócą operacje specjalne, czyli ulubiony tryb fanów i fanek serii;
- pojawią się naloty, czyli kooperacja do trzech graczy podobna do trybu obecnego w Destiny, nie zabraknie także meczów 3v3;
- będzie można pływać, nurkować, okrywać się i zwisać z półek;
- większe tryby obejmą też graczy AI, przy czym dla graczy i graczek będzie jasne, że zabili właśnie bota, a nie innego gracza/graczkę.
Beta Modern Warfare 2 będzie dostępna dla wszystkich już od 24 września. Jeżeli chcecie wypróbować nadchodzącą produkcję, koniecznie trzymajcie rękę na pulsie!
Kącik pokazowy
Nintendo Direct
Pierwszy pokaz, który omówiłyśmy. Nintendo jak zawsze zadbało o duże show, podczas którego zapowiedziano wyczekiwane przez wielu gry. Rzućcie okiem, czego dowiedziałyśmy się o nowej Zeldzie czy Kirbym.
State of Play
Podczas pokazu zaprezentowano niewiele tytułów, jednak były to w większości prawdziwe hity. Kliknijcie, by dowiedzieć się więcej o God of War Ragnarok, Tekkenie 8 czy ekskluzywnej misji w Hogwarts Legacy.
Tokyo Game Show
Zdecydowanie najobszerniejsza relacja na naszej stronie. Nie powinno to jednak nikogo dziwić, wszak podczas TGS 2022 pokazano mnóstwo gier. Jeżeli ciekawi Was, co przygotowali tacy giganci, jak Capcom, Square Enix czy Konami, zachęcamy do lektury.

