Co w grach piszczy? Newsowe podsumowanie tygodnia #5

fioletowe tło, na nim ikony padów, wyszarzone, wtopione w tło, na przodzie biały napis Co w grach piszczy?

Sierpień rozpoczął się dość spokojnie. Znalazłyśmy jednak kilka ciekawych smaczków, więc zapraszamy na podsumowanie tygodnia.

Nie ma co bać się stwierdzenia, że najgorętszym tematem sierpnia jest gamescom. Tegoroczna edycja jest pierwszą popandemiczną, która odbędzie się na żywo, ściągając firmy i graczy z całego świata. Mimo to udało nam się znaleźć trochę ciekawych informacji, które obiegły growy świat w ostatnim tygodniu.

Znany taktyczny RPG doczeka się remastera. Square Enix potwierdziło Tactics Ogre: Reborn

Oryginalne Tactics Ogre, o podtytule Let Us Cling Together debiutowało w 1995 roku. Produkcja zebrała fantastyczne oceny i wierne grono fanów i fanek. Później, w 2010 roku, przyszedł czas na remaster pod tą samą nazwą, który również spodobał się społeczności. Square Enix nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa i już 11 listopada 2022 roku doczekamy się Tactics Ogre: Reborn. Remake zaoferuje poprawioną warstwę audiowizualną i usprawnioną rozgrywkę. Innym dużym dodatkiem jest niewątpliwie pełny dubbing produkcji, który dodatkowo zwiększy immersję.

Ogłoszeniu premiery towarzyszył ponadto krótki trailer, w którym można rzucić okiem m.in. na odmienioną szatę graficzną. Chociaż na produkcję czeka wiele osób, nie wszystkim odpowiada kierunek artystyczny, w którym poszło Square Enix. Tactics Ogre: Reborn zadebiutuje jednocześnie na PlayStation 4 i 5, Switchu oraz komputerach osobistych.

Kolejna gra może trafić do Game Passa w dniu premiery – twórca Stormrite z ciekawym twittem

Oferta Xbox Game Pass stale się powiększa – chociażby teraz dostaliśmy pełną listę gier, które zasilą go w sierpniu. Czasami jednak produkcje trafiają do usługi od razu, przy okazji premiery, co stanowi sporą gratkę dla osób korzystających z subskrypcji regularnie. Podobnie może być z nadchodzącym Stormrite, którego główny twórca zadał ostatnio graczom korzystającym z konsoli Microsoftu ciekawe pytanie:

Do wszystkich graczy korzystających z konsoli Xbox – czy wypróbowalibyście Stormrite gdyby było dostępne w Game Passie?

Chociaż Kelechi Apakama, czyli szef zespołu tworzącego omawianego RPG-a, nie podał żadnych konkretów, może to skłaniać do rozważań. Niewykluczone, że trwają już rozmowy między nim a Microsoftem. Jednak nim dowiemy się, czy Stormrite rzeczywiście zadebiutuje od razu w Xbox Game Pass, minie jeszcze trochę czasu. Gra nie ma bowiem jeszcze nawet przybliżonej daty premiery. Na ten moment wiemy jedynie, że zadebiutuje na Xbox One, Xbox Series X|S oraz komputery osobiste.

Twórcy Dead by Daylight próbują swoich sił w strzelankach – dostaliśmy pierwszy zwiastun Meet Your Maker

Twócy Dead by Daylight, czyli Behaviour Interactive zaprezentowali nową produkcję, która ma wejść na rynek już w 2023 roku. Meet Your Maker będzie post-apokaliptyczną strzelanką FPS, współtworzoną przez społeczność. Co ciekawe, kolejne poziomy będą powstawały właśnie rękami graczy. Będą oni zarówno projektować je od ogółu do szczegółu, jak i wysyłać śmiałków, którzy stawią czoła tak postawionemu wyzwaniu.

Mechanika gry oprze się na tworzeniu labiryntów usianych pułapkami. Jeśli graczom uda się dotrzeć do końca, zdobędą cenne zasoby. Wraz z rozwojem umiejętności,  będzie można ulepszać zarówno plansze, między innymi o nowe rodzaje pułapek, jak i prowadzić ścieżki patrolowe dla strażników SI, którzy pomogą wyeliminować intruzów.

Gra zaoferuje także tryb kooperacji w postaci budowania plansz w duecie ze znajomym. Współpraca pozwoli również na odwiedzanie innych graczy i sprawdzanie swoich umiejętności.

Nowy wymiar przebieranek – Gotham Knights zaoferuje nam aż 44 stroje. Dzięki IGN znamy pierwsze 28

Jeżeli wierzyć twórcom Gotham Knights, to nie będzie nam dane narzekać na monotonię w wyglądzie drużyny. Wszystko za sprawą obszernej garderoby dla każdej postaci. Deweloperzy poszaleli i w momencie premiery mamy dostać aż 11 zestawów, a więc aż 44 stroje. Do tego pojawią się transmogi, czyli różne warianty kolorystyczne tych samych kostiumów. W zależności od preferencji będziemy mogli ubrać strażników Gotham tak, by pasowali do siebie tematycznie, jak również zdać się całkowicie na indywidualność każdego z nich.

Twórcy poświęcili naprawdę sporo pracy, by w pełni dopracować ten aspekt produkcji. Współpracowali nad kostiumami z samym DC, jednak swoje cegiełki dołożyli projektanci z całego świata (m.in. z Japonii, USA czy Francji). Takie podejście do sprawy ma zagwarantować różnorodność strojów i unikatowość każdego zestawu.

Gotham Knights zadebiutuje już 25 października 2022 roku na PC, Xbox Series X|S oraz PlayStation 5.

Electronic Arts jednak lubi graczy single-player i prostuje sprawę niesławnego twitta

Oni są 10/10, ale lubią grać wyłącznie w gry single-player

Powyższy twitt pojawił się na początku lipca na oficjalnym profilu EA. Oczywiście, na odpowiedź internautów nie trzeba było długo czekać. Co tu dużo mówić – ludzie nie zostawili na studiu suchej nitki, zostawiając pod wpisem odpowiedzi pokroju:

Oni są dychą, ale myślą, że EA to dobra firma

Odliczanie do twitta z przeprosinami

Oni są dychą, ale lubią tworzyć wyłącznie gry free-to-play z rabunkową monetyzacją

Szef Electronic Arts postanowił naprostować sytuację i zapewnił wszystkich, że gry oparte na trybie pojedynczego gracza są dla firmy niezwykle istotne i stanowią sporą część jej portfolio. Powiedział ponadto, że nadrzędnym celem EA jest zapewnienie jak najlepszych produkcji wszystkim graczom i graczkom – zarówno single-, jak i multiplayer.

Połączenie Wiedźmina, Assassin’s Creed i Sekiro, czyli polska produkcja w czasach feudalnej Japonii

ciemna postać z japońskim słomianym kapeluszu siedzi przodem do widza, pogrązona w cieniu, na polu bitwy, wokół wbite  w ziemię włócznie i strzały, w tle wieczorne niebo z chmurami w odcieniach ciemnego fioletu i różu

Byli deweloperzy CD Projekt RED, z doświadczeniem zdobytym przy grach Wiedźmin 3: Dziki Gon oraz Cyberpunk 2077, założyli własną firmę. Dark Passenger, bo tak właśnie nazywa się ich studio, już pracuje nad debiutanckim tytułem. Na razie wiadomo o nim dość niewiele. Z pewnością ważnymi elementami rozgrywki będą tryb multiplayer PvP oraz PvE oraz samo usytuowanie akcji w feudalnej Japonii. W związku z tym gracze mogą szykować się na wcielenie w wojowników shinobi i kunoichi, w rolach których będą walczyć ze sobą nawzajem oraz z otoczeniem. W potyczkach posłużymy się różnoraką bronią, w tym na pewno kataną i gwiazdkami czy nożami do rzucania.

Twórcy zdradzili także, że w grze nie zabraknie mechanik znanych świetnie fanom serii Assassin’s Creed. Będziemy biegać po dachach, wdrapywać się na pagody przy pomocy pazurów shuko, chować pod podłogami chatek i kapliczek, a także korzystać z umiejętności skradania. Co ciekawe, dostaniemy również coś rzadko spotykanego, możliwego dzięki autorskiemu systemowi lokomocji. Umożliwi on bowiem bieganie po strzałach wystrzelonych przez innych graczy. Otrzymamy także nie do końca przewidywalną pogodę, co może przywodzić na myśl to, jak wspaniale ograno temat w Ghost of Tsushima.

Co równie istotne, twórcy zapewnią także rozbudowany kreator postaci oraz możliwość rozwijania własnego Dojo, czyli przestrzeni do treningów w pojedynkę lub z innymi graczami.

Wiemy, że gra powstaje na silniku Unreal Engine 5 i trafi na PC, PlayStation 5, Xbox Series X|S. W samej rozgrywce nie zabraknie także kooperacji z innymi graczami.

The Lost Wild może być tym, na co od lat czekają fani dinozaurów

Niespełna rok temu, w październiku, pisałyśmy o pierwszym teaserze horroru z dinozaurami w roli głównej. The Lost Wild od samego początku robiło ogromne wrażenie na graczach i krytykach. Trudno się więc dziwić, że najnowsze materiały zostały przez nich przyjęte z niemałym entuzjazmem, mimo że gra ma ukazać się tylko w wersji PC.

Nowy materiał z rozgrywki zdradza co nieco o głównej osi fabularnej. Gracz zostanie wrzucony w głąb dziczy, po której grasują prehistoryczne zwierzęta. Głównym zadaniem będzie rozwiązanie zagadki tego miejsca, w czym pomogą komunikaty z radia. Możemy więc przygotować się na eksplorację, w której chwila nieuwagi może sprawić, że bohater skończy w paszczy dinozaura. Aby pomóc sobie w krytycznych momentach, dostaniemy do dyspozycji flary, które mogą pomóc odwrócić uwagę, oraz prowizoryczną broń, jeśli żadne fortele nie zadziałają. Ostatecznym rozwiązaniem pozostaje zawsze ucieczka (tylko zapewne nie będziemy mieć zbyt dużych szans na wygraną w wyścigu z takim Tyranozaurem).

Premiery doczekamy się w 2024 roku, więc do tego czasu twórcy na pewno dostarczą nam jeszcze sporo smaczków.

Humble Choice na sierpień 2022 zadowoli wielu użytkowników usługi

W sierpniowej ofercie abonamentu Humble Choice gracze mogą odebrać aż osiem gier. Każdą z nich dostaniemy w formie klucza na platformę Steam, który możemy wykorzystać sami lub przekazać znajomemu. W cenie 9,99 euro pobierzemy w tym miesiącu:

Niemieckie Kalypso Media oficjalnym wydawcą gry Ja, Inkwizytor na podstawie książek Jacka Piekary

Studio The Dust, tworzące grę na motywach twórczości Jacka Piekary, z pewnością nie posiada się ze szczęścia. Gra Ja, Inkwizytor dostanie dodatkowe, niemałe, fundusze na produkcję, promocję i dodatkowe tłumaczenia, a to wszystko dzięki współpracy z niemieckim wydawcą. Kalypso Media zainwestowało ponad 2 miliony euro, zaś na Twitterze pisarz dokładnie przedstawił, jak ta suma zostanie rozdzielona na poszczególne działania:

  • 1,55 miliona euro – produkcja
  • 600 tysięcy euro – marketing
  • 275 tysięcy euro – dodatkowe lokalizacje

Zwiększenie budżetu spowodowało też przełożenie premiery gry, która wstępnie była zaplanowana na najbliższe miesiące. Według nowych informacji, Ja, Inkwizytor zadebiutuje w drugiej połowie 2023 roku.

Życzymy więc, by zyski, które trafią z niej na konto pana Piekary nie zostały tym razem niefortunnie utracone w wyniku nałożenia sądowej kary za mizoginizm.

Sony może zaskoczyć fanów dużym pokazem w sierpniu. Czy zamierza rywalizować z gamescomem?

Kilka tygodni temu Sony oficjalnie ogłosiło, że nie pokaże się na tegorocznej edycji gamescomu w niemieckiej Kolonii. Okazuje się, że może jednak próbować stworzyć imprezie częściową konkurencję, organizując własny pokaz w podobnym terminie. Według nieoficjalnych doniesień, firma ma w planach prezentację gier tworzonych na PlayStation 5 i PlayStation 4. Informację przekazał Nick Baker, współzałożyciel portalu XboxEra.com, który napisał na Twitterze, że Sony planuje duży pokaz na sierpień, ale istnieje szansa, że przełoży go na późniejszy termin.

Można więc domniemać, że nie chodzi o regularne State of Play, lecz o PlayStation Showcase, które do tej pory miało miejsce zazwyczaj we wrześniu. Tym razem jednak firma może chcieć celowo zorganizować pokaz wcześniej ze względu na zbliżającą się premierę The Last of Us: Part I na PlayStation 5 (2 września), a także God of War: Ragnarok (9 listopada). Trudno jednak powiedzieć, czy firma pokaże coś więcej.

Interesujące wydaje się też to, że Sony musi liczyć się z wydarzeniem takim jak gamescom, który z pewnością odbierze ich pokazowi sporo uwagi mediów. Wydarzenie odbędzie się w formie stacjonarnej po raz pierwszy od początku pandemii, co z pewnością wywoła już w dziennikarstwie growym niemałe zamieszanie. Jak jednak sam Nick Baker podkreślił, źródło informacji o pokazie wcale nie było stuprocentowo pewne sierpniowej daty. Możliwe więc, że na spokojnie będziemy mogli cieszyć się plejowymi newsami w spokojniejszym branżowo wrześniu.

Assassin’s Creed świętuje 15-lecie, wypuszczając asasyński burbon

Assassin’s Creed świętuje 15. urodziny marki w dość oryginalny sposób. Dzięki współpracy z Antheum Studios, które specjalizuje się w produkcji trunków inspirowanych popkulturą i różnymi osobistościami, asasyni doczekają się bowiem własnych alkoholi. Na pierwszy ogień idzie burbon, za butelkę którego zapłacimy 69 dolarów. To jednak dopiero początek. Na stronie producenta pojawiła się już zapowiedź rumu, związanego oczywiście z Assassin’s Creed: Black Flag. Wejdzie na rynek już we wrześniu, kiedy też rozpocznie się przedsprzedaż wódki, dla której inspirację stanowi Assassin’s Creed: Valhalla.

Co ciekawe, na etykietach znajdziemy bohaterów znanych nam z gier.

Koch Media zmieniło nazwę, bo była zbyt trudna do wymówienia?

W ostatnim tygodniu wydawca znany dotąd jako Koch Media ogłosił, że zmienił nazwę na Plaion. Dyrektor zarządzający firmy, Klemens Kundratitz, zdradził, że stara nazwa spółki kojarzyła się wielu ludziom z firmą typowo centralno-europejską. Co ciekawe, wiele osób miało także mieć problemy z poprawnym wymówieniem jej przez głoskę ch. To zaś miało blokować ekspansję na globalny rynek. Okazuje się jednak, że obecna nazwa też może sprawiać kłopoty. Wiele osób widzi w niej brzmienie podobne do „ply-on”, podczas gdy zamierzeniem twórcy było „play-on”

Cały rebranding rozpoczął się od zmiany loga w celu nadania mu bardziej nowoczesnego wyglądu.

Wiedźmin rodem z Chin, czyli jak gra mobilna „zainspirowała się” grafikami z Dzikiego Gonu

Rise of the Kings to gra mobilna, o której osoby niegrające na telefonach raczej nie słyszały. Twórcy dostrzegli ogromną popularność uniwersum Wiedźmina i postanowili wykorzystać ją na swój użytek. Przy okazji niewątpliwie narobili wokół swojej produkcji nieco zamieszania.

Twórcy Rise of the Kings wykorzystali bowiem najbardziej znane zdjęcie promujące grę Wiedźmin 3: Dziki Gon. Co ciekawe, choć poza i tło postaci z produkcji mobilnej od razu kojarzą się z Geraltem pikselowym, to pancerz do złudzenia przypomina ten z wyprodukowanego przez Netflix serialu Wiedźmin.

Gracze i graczki w większości reagują na sytuację ze śmiechem. Trzeba przyznać, że to wyjątkowo balansująca na granicy „inspiracja”. Jest to jednak częsta praktyka wśród twórców gier mobilnych, którzy chcą dodatkowo podbić popularność na znanych i lubianych markach. Za inny przykład niech posłużą Stumble Guys, którzy idealnie wykorzystali fakt, że Fall Guys nie pojawiło się do tej pory na urządzeniach mobilnych.

Nintendo pochwaliło się wynikami finansowymi. Gry ekskluzywne z bardzo dobrą sprzedażą

Chociaż w porównaniu do zeszłego roku Nintendo notuje w I kwartale niższe przychody (-4,7% przy 2,31 mld USD) i sprzedaż konsol (spadek o 22,9% przy sprzedaży 3,43 mln sztuk), nadal ma sporo powodów do radości. Mimo spadków zarówno konsole firmy, jak i gry na nie nadal cieszą się sporą popularnością. Takie produkcje, jak Nintendo Switch Sports czy Kirby and the Forgotten Land debiutowały bardzo dobrze, a Mario Cart 8 Deluxe wręcz rozbił bank z prawie 47 milionami sprzedanych kopii, stając się najlepiej sprzedającą grą na Switcha w historii, przebijając nawet Animal Crossing: New Horizons.

Inna ciekawa obserwacja to rosnący udział dystrybucji cyfrowej w ogólnej sprzedaży. Produkty cyfrowe przyniosły Nintendo aż 88 milionów jenów zysku, co daje wzrost o 16% w stosunku do roku poprzedniego. Samo Nintendo Switch sprzedało się już w ponad 111 milionach sztuk. Należy też pamiętać, że niższa sprzedaż konsoli wcale nie wynika z malejącego zainteresowania, a bardziej z problemów w dostawach i braków.

Koncert z okazji 30-lecia Kirby’ego już za kilka dni! Wydarzenie będzie dostępne dla wszystkich

Nintendo nie zapomniało również o swojej poczciwej różowej kulce. Studio wspominało o obchodach 30 rocznicy już w marcu tego roku, jednak teraz poznaliśmy ich dokładne plany.

Słuchajcie, fani Kirby’ego! Jubileuszowy Festiwal Muzyczny #Kirby30 będzie transmitowany na całym świecie w następnym tygodniu. Przygotujcie się na zabawę 11 sierpnia o 2 w nocy (czasu pacyficznego)!

Jak możemy przeczytać, Kirby doczeka się koncertu na swoją cześć! Co więcej, wydarzenie będzie można oglądać 8 sierpnia w serwisie YouTube na całym świecie. Zależnie od strefy czasowej będą to inne godziny: 18 dla Japonii, 2 w nocy czasu pacyficznego (PST), 5 rano wschodnioamerykańskiego czasu letniego (EDT) oraz o 10 brytyjskiego czasu letniego (BST). Fani i fanki Kirby’ego w Polsce mogą natomiast szykować się na godzinę 11.

Seria Kirby opowiada historię tytułowego bohatera, który chroni swój świat Popstar przed rozmaitymi zagrożeniami. Większość gier to platformówki z elementami akcji i walkami. Do tej pory doczekaliśmy się ponad 30 tytułów, które sprzedały się w ponad 40 milionach egzemplarzy. Nic więc dziwnego, że Nintendo chce należycie celebrować 30 rocznicę serii.

Police Simulator: Patrol Officers trafi też na konsole

Obecnie gra Aesir Interactive nadal znajduje się we wczesnym dostępie. Jednak już za kilka miesięcy otrzymamy pełną wersję Police Simulator: Patrol Officers – i to nie tylko na komputery osobiste. 10 listopada 2022 roku symulator pojawi się bowiem jednocześnie na PC, Xbox One, Xbox Series X|S, PlayStation 4 oraz PlayStation 5.

Gra pozwoli nam wcielić się w stróżów prawa i towarzyszyć im w codziennych obowiązkach. Przyjdzie nam m.in. wystawiać mandaty,  ścigać grafficiarzy czy zapobiegać sprzedaży narkotyków w miejscach publicznych. Twórcy dodali także mechanikę odwożenia podejrzanych na komisariat, prosto do aresztu. Produkcja ma zaoferować również ciekawe przesłuchania oparte na systemie intuicji.

Chociaż gra ma opuścić wczesny dostęp, w żadnym wypadku nie oznacza to końca rozwoju Police Simulator: Patrol Officers. Aesir Interactive zapewnia, że wprowadzi jeszcze sporo urozmaiceń i elementów rozgrywki, by zapewnić graczom i graczkom świeże wyzwania.

Tencent planuje zwiększyć swoje udziały w Ubisofcie? Na to wskazują najnowsze doniesienia

Już jakiś czas temu pojawiły się plotki, że ktoś ma na oku Ubisofta i może planować przejęcie firmy. Teraz natomiast swoje plany ogłosił Tencent – największa firma gamingowa w Chinach. Według Reutersa, spółka planuje rozszerzyć swoją działalność na rynek globalny. Pierwszym krokiem w tym kierunku ma być zaś zwiększenie swoich udziałów w Ubisofcie.

Obecnie Tencent posiada 5% udziałów we francuskiej firmie. Miał on jednak odezwać się do rodziny obecnego CEO, Yvesa Guillemot w celu zwiększenia tego procenta. Rodzina Guillemot posiada obecnie 15% udziałów w firmie i niewykluczone, że to właśnie w okolice tego procenta celuje chińska spółka.

Tencent może zaoferować nawet 100 dolarów za akcję. To spory wzrost w porównaniu do obecnych 66 dolarów, które płaci. To dodatkowo napędza plotki jakoby Chińczycy byli zainteresowani przejęciem roli największego akcjonariusza francuskiego studia. Giełda od razu zareagowała na te doniesienia – akcje Ubisoftu wzrosły o 15% zaraz po artykule Reutersa.

Nowy patch do Vampire Survivors pozwala nam oszukiwać

Jedna z nagorętszych gier ostatnich miesięcy doczekała się kolejnej aktualizacji. Choć największy szał na Vampire Survivors przeminął, twórca dalej wypuszcza usprawnienia i smaczki, które zachęcają sporo osób do powrotu czy wypróbowania produkcji. Po wcześniej wprowadzonym finalnym bossie przyszła pora na nowych bohaterów i… cheat menu.

To ostatnie jest szczególnie interesujące. Wpisywanie odpowiednich kodów pozwoli na odblokowanie sekretów, tj. postaci, duchów czy reliktów. Spora część komend ma na celu pomóc graczowi i ułatwić walkę, trzeba jednak uważać. Nie zabrakło kilku złośliwych akcentów, takich jak kręcące się menu. To ostatnie pojawia się po wpisaniu „spinnn”.

Poniżej pełna zawartość patcha 0.10.0:

  • 1 nowy relikt;
  • 1 karta Arkan;
  • 2 nowe osiągnięcia;
  • 2 nowych bohaterów;
  • sekrety do samodzielnego odkrycia;
  • inne, mniejsze zmiany poprawiające m.in. balans gry.
Scroll to Top