Zobacz, co robią Grajmerki, jak już odejdą od komputera! Oto relacja z Poznań Game Arena 2021, która pokaże Wam, co się dzieje, kiedy akurat nie piszemy i odklejamy się od gier…
Oto tłumnie wyruszamy na poszukiwania jeszcze większej liczby nowych tytułów do ogrania i opisania! Pamiętajcie, że niniejsza relacja z Poznań Game Arena 2021 będzie stanowiła całkowicie subiektywną ocenę wszystkiego, co się działo w ciągu dwóch październikowych dni. Jakie nowości przyciągnęły nas na najdłużej? Ile kawałków pizzy jest w stanie zjeść Naczelna? Kto wziął ciastko lawa i dlaczego? Czy niewinne popijanie energetyków powinno stanowić element psioczenia w gronie najbliższych, zaufanych redaktorek? Te i inne problemy zostaną poruszone w tym całkowicie stronniczym tekście! Zapnijcie pasy. Oto wyruszyłyśmy w pierwszą taką podróż, gdzie trzeba ustawić do zdjęcia siedem dziewczyn! Część z nas dopiero co się poznała na żywo. Co może pójść nie tak? Absolutnie nic!
Wydarzenie PGA 2021 odbyło się w dniach 22-24 października 2021 r. na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. Grajmerkowa ekipa przez dwa weekendowe dni przemierzała hale MTP oglądając, dotykając i próbując wszystkiego, czego tylko się dało. Oczywiście z zachowaniem względnej kultury oraz wymogów sanitarnych! Wierzcie mi, niełatwo było wytrzymać w maseczce posapując z zachwytu, no ale – taki mamy klimat. Start!
Nie taka szybka przebieżka po stoiskach
Pierwsze wejście na halę targową sprawiło, że dostałyśmy lekkiego oczopląsu. Pociągało nas absolutnie wszystko! Pierwsze kroki skierowałyśmy do znajomych tytułów, plus oczywiście obowiązkowe foty na ściance! Czekamy z niecierpliwością na Frostpunk 2 od 11 bit studios, tym samym nie mogłyśmy przejść obojętnie. Vena i Shiyon zaraz nam przepadły w objęciach zimy…
Reszta drużyny powędrowała przywitać się ze znajomymi, sprawdzić upatrzone wcześniej tytuły i odstać swoje we wszechobecnych kolejkach do dóbr wszelakich. Dziewczynom udało się w którymś momencie dorwać do stanowiska Just Dance 2022! Musicie mi uwierzyć na słowo, że powstał niezwykle interesujący filmik z tej okazji. Niestety, Wasza (mało)skromna kronikarka raczej nie uzyska zgody na upublicznienie go. Relacja z Poznań Game Arena 2021 nie może się obyć bez chociażby niewielkiego wycinka z tego spektakularnego tańca!
Niewielkie grajmerkowe oblężenie przeżyło także stoisko Bee Flame Studio, którego produkcja Grey Skies przyciąga swoim niesamowitym klimatem. Niemal każda z nas spróbowała swoich sił w rozgrywce, ale bezsprzecznie najciężej było zabrać pada z rąk Sol Palmer…
Ogromnie miło było nam porozmawiać z ekipą zarządzającą produkcją Gatewalkers! Stoisko studia A2 Softworks nie tylko było jednym z większych podczas wydarzenia, ale też charakteryzowało się dużą liczbą stanowisk komputerowych, dzięki czemu więcej osób jednocześnie mogło spróbować tej kosmicznej produkcji. Gdzieś pomiędzy przemykała wspaniała cosplayerka, dodatkowo podkręcając atmosferę.
Zapytacie, co ja jeszcze robiłam na tym Poznań Game Arena 2021, poza pstrykaniem nieprzyzwoicie dużej liczby zdjęć do relacji? No więc! Gdy już odzyskałam energię dzięki eliksirowi siły (ku jękom rozpaczy pozostałych redaktorek), udałam się na stoisko studia, które od dawna wzbudzało moje zainteresowanie. Tamże, w zieleni i kumkaniu, oczekiwał Epifrog! Obecna na miejscu ekipa Adria Games przeżyła prawdopodobnie niewielką konsternację, gdy została zasypana gradem pytań o tę wesołą produkcję, na którą już nie mogę się doczekać. Beware U’mans!
Nie mogłyśmy nie zajrzeć także na stoiska Games Operators S.A. oraz Vulpesoft, po drodze zahaczając o A Wake Inn (VR Bros). Powstały dzięki tej wyprawie interesujące zdjęcia z ptakiem przy plakatach z grą Dr Livingstone, I presume? Obawiam się jednak, że jest to kolejny z sekretów, których ujawnić nie mogę… Co zrobić, kolejnym razem musicie tam być z nami!
Na bocznej ścianie hali, już z daleka, można było zobaczyć przestrzeń zajmowaną przez Fundację Indie Games Polska! Zainteresowały mnie szczególnie dwa tytuły: Clockwork (Żółty Notesik Team, Limited Responsibility) oraz Under the Counter (Korba Games). Obydwie produkcje, cechowała nie tylko przyjemna oprawa graficzna, ale także potencjał na niezły umilacz wieczoru po stresującym dniu. Ekipy obecne przy stoiskach z ogromnym entuzjazmem opowiadały o swoich grach, czym rozbudziły mój apetyt na więcej! Czekam!
I gdzie w tym wszystkim mroczne sekrety Grajmerek? Poza relacją z samego Poznań Game Arena 2021 należą się w końcu jakieś wyjaśnienia…
Październik był dla nas wyjątkowo imprezowy. Na początku miesiąca odwiedziłyśmy warszawski festiwal Pixel Heaven 2021, a PGA 2021 stanowiło idealne zakończenie miesiąca. Przede wszystkim, już w tym momencie śledzę stronę Poznań Game Arena, gdzie zostało zapowiedziane przyszłoroczne wydarzenie. Mam nadzieję, że uda nam się pojechać w jeszcze większym składzie, bo muszę przyznać, że to, co było najfajniejsze, to niesamowici ludzie. Odwiedziłyśmy niemal wszystkie stoiska, a i tak pozostał lekki niedosyt, oby więcej takich imprez jak najszybciej!
Dotarliście do końca, a ja obiecałam Wam odpowiedzi na kilka pytań, tak więc:
- Naczelna potrafi zjeść OD GROMA pizzy! (Ale tylko bezmięsną.)
- Ciastko lawa zjadła Etcetera pod namową Veny. Vena też zamówiła sobie później to ciastko i całego nie zjadła. (Uwierzycie??)
- Ja, krolyczek, zostałam niesłusznie posądzona o nadużywanie napojów energetycznych. (Pomówienia!)
To jak, wpadacie za rok do Poznania przybić z nami piątkę?