Już jesienią odbędzie się premiera Death Stranding Director’s Cut, ale twórcy gry nie podoba się nazwa.
Jesienna premiera Death Stranding Director’s Cut już 24 września 2021 roku. Znamy bardzo wiele ciekawych szczegółów na temat najnowszego wydania gry, jednak takiej informacji nikt się nie spodziewał. Hideo Kojima ma ogromne zastrzeżenia co do tytułu gry. Co więcej, twierdzi, że taka nazwa jest przekłamaniem rzeczywistości.
Chodzi o to, że director’s cut, co na polski tłumaczymy jako „wersja reżyserska”, w tym konkretnym przypadku jest całkowicie czymś innym niż sugeruje nazwa. Według definicji „director’s cut” to wydanie (na przykład filmu) z dodatkową zawartością, która wcześniej została wycięta. Powodem redukcji materiału najczęściej jest długość materiału, który jest ściśle określony. Reżyser decyduje więc które sceny należy usunąć, ale potem może wypuścić pełnowartościowe dzieło właśnie pod nazwa „director’s cut”.
W przypadku Death Stranding Director’s Cut sytuacja jest jednak inna. Kojima podkreśla, ze z gry nigdy nie usunięto żadnej zawartości. Co więcej, tytuł który zostanie wydany jesienią będzie wzbogacony o dodatkowe elementy. Podsumowując, gra powinna zdecydowanie nosić nazwę Death Stranding Director’s Plus.
Bez wątpienia druga nazwa jest o wiele ciekawsza. Ponadto jest też gwarantem tego, w nasze ręce trafi to czego oczekujemy. Jedno jest jednak pewne – dostaniemy nową zawartość. Czekacie?