Osoby czekające na datę premiery God of War Ragnarok muszą niestety obejść się smakiem – oficjalna prezentacja została opóźniona.
Nowa odsłona serii o Kratosie to jedna z najważniejszych produkcji 2022 roku. Może zawojować rynek… pod warunkiem, że twórcy rzeczywiście wyrobią się do końca tego roku. Już w kwietniu pojawiały się plotki o problemach Santa Monica Studio z dotrzymaniem pierwotnego terminu. Dzisiejsza prezentacja była okazją na oficjalne ogłoszenie daty premiery God of War Ragnarok, została jednak opóźniona. Dowiedzieliśmy się za to więcej na temat edycji kolekcjonerskiej, którą ma otrzymać gra.
Wszystkie informacje pochodzą od Toma Hendersona, słynącego z często sprawdzających się przecieków. Na ramach portalu eXputer ogłosił on przesunięcie ogłoszenia daty premiery oraz zdradził, co dokładnie miało pojawić się na prezentacji. Skupił się przede wszystkim na edycji kolekcjonerskiej.
Edycja kolekcjonerska God of War Ragnarok będzie zawierała replikę Mjolnira, młota Thora, w skali 1:1. Dwie edycje specjalne dostaną nazwy Edycja Kolekcjonerska oraz Edycja Jotnara. Edycja Jotnara ma w sobie tylko młot i grę, podczas gdy Edycja Kolekcjonerska posiada również inną zawartość, taką jak odznaki, mapa gry i więcej.
Inną interesującą informacją jest bez wątpienia termin, który Henderson typuje na premierę gry. Jego zdaniem nowy God of War zadebiutuje 11 listopada – między kolejną odsłoną serii Need for Speed i Avatar: Frontiers of Pandora.
O co natomiast chodzi z tym męskim przyrodzeniem? Estelle Tigani, producentka God of War Ragnarok, zamieściła dzisiaj bardzo interesującego, choć także smutnego, twitta.
Pro tip: sending me dick pics asking for the God of War Ragnarok release date will not, in fact, get me to reveal the release date.
— Estelle Tigani (@estelletigani) June 30, 2022
To the people who are doing so, when did that ever work for you?! pic.twitter.com/U6Ea1Emi3X
Świetna rada ode mnie: wysyłanie mi zdjęć członków z pytaniem o datę premiery God of War Ragnarok tak naprawdę nie sprawi, że zdradzę datę premiery.
Do ludzi, którzy to robią: kiedy to podziałało?!
Wygląda więc na to, że niektórzy w niezdrowy sposób odreagują swoje oczekiwanie na premierę Ragnaroka. Całe szczęście, że Tigani zdaje się mieć do całej sytuacji spory dystans. Nie zmienia to faktu, że takie sytuacje nie powinny mieć miejsca i należy je potępiać.