Poppy Playtime to horror indie, który zyskał w ostatnim czasie sporą popularność.
O nietypowym horrorze indie pisałyśmy już przy okazji jego premiery. 5 maja natomiast pojawił się Poppy Playtime Chapter 2, a wraz z nim rosnąca popularność produkcji. Objawia się to przede wszystkim statystykami gry na platformie Steam. Poniższe zdjęcie obrazuje statystyki z ostatniego tygodnia – zawierają zarówno osoby grające, jak te oglądające transmisje na Twitchu. Tych pierwszych było w szczytowych momentach 10 tysięcy, drugich zaś prawie 40.

Innym aspektem popularności gry jest wzrost zainteresowania gadżetami – a przede wszystkim maskotkami. O ile jednak zabawki dostępne w oficjalnym sklepie nie są aż tak przerażające, o tyle dostępne na innych stronach pluszaki bardziej przypominają już krwiożercze potworki z gry. Na Allegro niektóre oferty rozeszły się w setkach egzemplarzy.
Ta popularność to dobry znak dla twórców Poppy Playtime. Wraz z premierami kolejnych rozdziałów zainteresowanie niewątpliwie będzie rosło. Początek historii jest darmowy, DLC natomiast będą płatne. Chapter 2 kosztuje obecnie 35,99 zł i można się spodziewać, że z kolejnymi będzie podobnie.
Poppy Playtime Chapter 2 to kontynuacja historii o fabryce zabawek. Rozdział 2, trzy razy dłuższy od poprzedniego, zabierze nas na wycieczkę po Stacji Gier. Poznamy kolejne zabawki, na czele z tajemniczą Mamusią. To nie wszystko – do arsenału bohatera dołączy kolejna broń, czyli zielona ręka. Umożliwi nam ona przenoszenie mocy z jednego miejsca do drugiego bez pomocy kabla.