Jak szybko da się przejść Sons of the Forest? Jest nowy rekord

zwiastun premierowy Sons of the Forest, na głównym planie znajduje się postać z maską na twarzy, która robi zamach bronią w kierunku widza, a za postacią znajduje się las

Sons of the Forest ledwo wkroczył w fazę wczesnego dostępu, a już pobito w nim rekord świata w speedrunie. Tempo jest naprawdę ekspresowe.

W ubiegłym tygodniu na Steamie zadebiutował Sons of the Forest. Jest ona kontynuacją wydanego w 2018 roku The Forest. Gra bardzo szybko zdobyła popularność i już w dwa dni sprzedaż wyniosła dwa miliony kopii. Produkcja zyskała także rozgłos wśród speedrunerów. W tym momencie w wyścigu o tytuł najszybszego gracza Sons of the Forest bierze udział 59 osób, a rekord świata ciągle się zmienia.

Trudno jednak było spodziewać się, że już tak blisko od premiery Early Accessu czasy przejścia zejdą do granic 8 minut. Kategorii speedrunów jest kilka, a wszystko dokumentowane jest na stronie speedrun.com. Najszybsze ukończenia gry uzyskiwane są w wariancie Any% Glitched. Zezwala ona na wykorzystywanie błędów znajdujących się w Sons of the Forest. W tym momencie rekord na pokojowym poziomie trudności wynosi 7 minut 18 sekund 350 milisekund. Co ciekawe, na normalnym stopniu wyzwania najszybszy czas (8 minut 12 sekund 033 milisekundy) jest gorszy niż na tym najbardziej wymagającym (7 minut 54 sekundy 867 milisekund).

Warto również wspomnieć o wynikach uzyskanych w innych kategoriach. W wariancie Any% Glitchless (niewykorzystujący błędów) nasz rodak przeszedł grę w 49 minut 52 sekundy 760 milisekund na pokojowym poziomie. Na wyższych stopniach trudności nie uzyskano jeszcze żadnych czasów. Jeśli zaś chodzi o Co-op Any% Glitched, to najlepszy rezultat wynosi 10 minut 27 sekund 633 milisekundy. Niestety, tak jak w przypadku Any% Glitchless, uzyskano go tylko na najniższym szczeblu wyzwania.

Z pewnością gracze jeszcze wielokrotnie pobiją te wyniki. Speedrunerów Sons of the Forest przybywa, a gra jest wciąż rozwijana. Rywalizujący mają wiele czasu aby zapewnić nam zacięte i ekscytujące zmagania, które raczej nie skończą się po oficjalnej premierze tytułu.

Redaktor: Jakub Jakubowski

Scroll to Top