Starfield, mimo wielkiej aktualizacji, nie cieszy się popularnością

Wszystko co wiemy Starfield, statek kosmiczny stojący na powierzchni nieznanej planety, w tle stojący astronauta patrzący na kolonie

Najnowsza produkcja Bethesdy spisuje się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Nie pomógł ogromny update – Starfield jest mniej popularny nawet od… Skyrima.

Nie da się ukryć, że Bethesda pokładała w Starfieldzie ogromne nadzieje. Olbrzymi nacisk na marketing, huczne obietnice studia i oczekiwania graczek i graczy stworzyły bańkę, która musiała w końcu pęknąć. I choć kosmiczne RPG zebrało dobre opinie od recenzentów, to społeczność niespecjalnie wydaje się ciągnąć do wykreowanego przez twórców świata.

Nawet olbrzymia aktualizacja, która ukazała się na początku lutego, nie zachęciła większej liczby graczek i graczy do powrotu. U szczytu popularności w Starfielda zagrywało się ponad 330 tysięcy osób – teraz jest to zaledwie kilka tysięcy.

Co ciekawe, kilkukrotnie większą popularnością cieszy się nie kto inny, jak… The Elder Scrolls V: Skyrim Special Edition. Starszy brat Starfielda nadal potrafi zebrać wokół siebie prawie 20 tysięcy graczek i graczy. Niewątpliwie jest to zasługa modów, co nie zmienia faktu, że to spory cios dla Bethesdy. Jakby nie patrzeć, ich kosmiczne RPG miało być przełomem w branży, tytułem na miarę właśnie Skyrima w czasach, gdy debiutował.

Czy Starfield będzie jeszcze w stanie przyciągnąć do siebie szerszą publiczność? Jeśli jeszcze nie zagraliście w nowe RPG Bethesdy i zastanawiacie się, czy warto, koniecznie przeczytajcie naszą recenzję.

Scroll to Top