Co w grach piszczy? #20: Civilization 6, Saints Row i Pokémony

fioletowe tło, na nim ikony padów, wyszarzone, wtopione w tło, na przodzie biały napis Co w grach piszczy?

W ostatnich tygodniach God of War Ragnarok dostaje od mediów dużo uwagi i trudno się temu dziwić. Sprawdźmy jednak, co jeszcze wydarzyło się w grach w minionych dniach.

Listopad 2022 mija wielu graczom pod szyldem God of War Ragnarok. Kontynuacja przygód Kratosa była jedną z najbardziej wyczekiwanych produkcji tego roku, więc nie można się dziwić, że społeczność i media wciąż regularnie o niej piszą. Jednakże nie samym Sony człowiek żyje, a na rynku gier nieprzerwanie sporo się dzieje. Poniżej znajdziecie przegląd najważniejszych informacji z minionego, trzeciego tygodnia listopada. Tak, o Ragnaroku też.

Microsoft pogratulował Sony udanej premiery God of War Ragnarok

Mimo trwającej rywalizacji Sony i Microsoftu, Amerykanie nie rezygnują z pozytywnego przekazu. Szef marketingu Microsoftu, Aaron Greenberg, pogratulował ostatnio udanej premiery God of War Ragnarok. Stało się to w reakcji na twitta Cory’ego Barloga, producenta i dyrektora kreatywnego gry. Na swoim koncie podzielił się wysoką oceną produkcji w serwisie Metacritic. W odpowiedzi przedstawiciel amerykańskiego przedsiębiorstwa z Redmond podkreślił, że na szczególne uznanie zasłużył cały zespół. Zaznaczył, że deweloperom udało się stworzyć tak dobry tytuł mimo pracy w trybie zdalnym, wynikającej zapewne z pandemii.

Co ciekawe (i smutne zarazem), pod twittem Greenberga pojawiło się sporo komentarzy twierdzących, że marketingowiec nie powinien zajmować się grami Sony, skoro są dla Xboksa konkurencją.

Twórcy God of War Ragnarok inspirowali się Wiedźminem 3

To, że Wiedźmin 3: Dziki Gon jest przykładem dobrej gry, na którym wielu deweloperów się wzoruje, nie jest żadną tajemnicą. Wciąż jednak wielu Polakom jest miło, gdy słyszą, że kolejni twórcy stawiali sobie dorównanie przygodom Geralta za cel w trakcie produkcji. Okazuje się, że nieinaczej było w przypadku God of War Ragnarok.

Wyznanie jednego z deweloperów kontynuacji przygód Kratosa padło w odpowiedzi na twitta dziennikarza growego, Gene’a Parka. Napisał w nim, że:

God of War Ragnarok finalnie zdetronizowało Wiedźmina 3 w zakresie najlepszych misji pobocznych, jakie do tej pory ogrywałem w grach przygodowych. Najfajniejsze walki, najbardziej emocjonujące historie i najwspanialsze obszary znajdują się w questach pobocznych. Nie rezygnujcie z nich.

Anthony DiMento, główny projektant Santa Monica Studio, szybko zareagował, odpisując:

To był cel, który wyznaczyłem dla zawartości dodatkowej #GodofWarRagnarok. Wiedźmin 3 jest jedną z moich ulubionych gier wszechczasów… To nie wydawało się wykonalne, ale dosłownie było celem. Czytając te słowa,

Returnal ukaże się na PC! Aktualizacja SteamDB zdradza tajemnicę Projektu Oregon

zrzut ekranu ze strony SteamDB z nazwą aplikacji Returnal

Jeśli zastanawialiście się, czym jest odkryty pół roku temu przez graczy Projekt Oregon, to nie musicie dłużej trwać w niewiedzy. Niedawna aktualizacja SteamDB, portalu z udostępnionymi wybranymi statystykami wszystkich gier dostępnych w sklepie Steam, ujawniła, co kryje się pod tajemniczą nazwą. Okazuje się, że Sony pracuje nad portem gry Returnal na komputery osobiste. Firma, co prawda, nie potwierdziła nic oficjalnie, niemniej wydaje się to tylko kwestią czasu. Przypomnijmy, że premiera gry na konsoli PlayStation 5 odbyła się 30 kwietnia 2021 roku.

Unia Europejska nie zaakceptowała umowy między Microsoftem i Activision Blizzard

loga firm Microsoft i Activision Blizzard na fioletowym tle, obok nich kółko z gwiazdek, czyli symbol Unii Europejskiej, w tle kontur Europy

Wygląda na to, że zanim doczekamy się gier Activision Blizzard w usłudze Xbox Game Pass, minie jeszcze trochę czasu. Samo wpięcie którejkolwiek z nich we wspomniany abonament nie było, co prawda, ogłaszane, niemniej wielu fanów obu firm liczy na taki efekt transakcji. Niestety, Unia Europejska nie zaakceptowała transakcji między Microsoftem i Activision Blizzard. Według komisji, fuzja obu gigantów może negatywnie wpłynąć na rynek. Głównym zmartwieniem jest blokowanie przez Microsoft dostępu do gier Activision Blizzard dla graczy korzystających z innych platform niż PC i Xbox. W sprawie Call of Duty sytuacja jest już jasna. Sony powołało się na umowę z wydawcą strzelanki. Według niej, druga strona obiecuje, że nie doda gry do usługi Xbox Game Pass przez określoną liczbę lat. Firma obawia się, że po zakończeniu okresu trwania umowy Microsoft zablokowałby dostęp do produkcji dla użytkowników PlayStation. Co jednak oznacza to dla pozostałych gier Activision Blizzard? Czas pokaże.

Warto tu jednak zaznaczyć, że już od jakiegoś czasu w sieci pojawia się coraz więcej wypowiedzi graczy, twierdzących, że Sony traci fanów. Uzasadniają to prowadzoną przez firmę polityką, która skupia się na tworzeniu tytułów ekskluzywnych dla konsol PlayStation. Jest to dla wielu jednoznaczne z ograniczaniem dostępu do różnych gier osobom, którzy ich sprzętu nie posiadają. W tym samym czasie Xbox działa w przeciwnym kierunku i szuka możliwości udostępnienia różnych tytułów jak największej liczbie graczy. Microsoft proponował Sony uruchomienie usługi Xbox Game Pass na konsolach konkurenta, ten jednak odmówił. Odpowiedź na pytanie, kto w tej sytuacji zdaje się bardziej dbać o interes graczy pozostawiamy Wam.

Assassin’s Creed Valhalla w Xbox Game Passie?

Źródło: XGP.pl

Polski portal XGP.pl odkrył, że w sklepie Xbox Store przy Assassin’s Creed Valhalla można zauważyć baner Game Passa. Oznacza to, że gra powinna niedługo trafić do abonamentu. Jakiś czas temu społeczność doniosła też o wpisie w bazie danych Steama, wskazującym na plany dodania najnowszej produkcji o asasynach na platformę. Wygląda więc na to, że Ubisoft nie tylko może przeprosić się ze sklepem Valve, ale także zaoferować użytkownikom usługi Microsoftu co najmniej kilkadziesiąt godzin przygody w Norwegii i Anglii. Pytanie tylko, czy dojdzie do tego przed czy po premierze ostatniego rozszerzenia do gry. Ma ono stanowić koniec wsparcia produkcji przez jej wydawcę, więc dołączenie jej do oferty Game Passa wydaje się ładną klamrą.

Wyciekła lista osiągnięć w Hogwarts Legacy. Będzie co robić!

Avalanche Software zadbało o to, by miłośnicy zdobywania trofeów w grach mieli co robić w ich magicznej produkcji. Fani odnaleźli listę 46 osiągnięć, które urozmaicą rozgrywkę w Hogwarts Legacy. Na liście znajdziemy wiele nagród za ukończenie szeregu podobnych aktywności, między innymi wszystkich misji pobocznych czy wyzwań, a także uzbierania kompletnych kolekcji czy wyhodowania każdego rodzaju roślin. Ponadto osiągnięcia zdobędziemy także za używanie konkretnych zaklęć, wykonywanie konkretnych zadań w barwach wybranego domu, warzenie mikstur czy też zdobycie 40. levelu postaci. Nie zabrakło także trofeów czysto fabularnych, ale tych nie zamierzamy spoilerować. Jeśli jednak nie boicie się, że spoilery zepsują Wam zabawę, to pełną listę osiągnięć w Hogwarts Legacy możecie znaleźć tutaj. Standardowo, aby zdobyć platynę, musimy zdobyć wszystkie dostępne trofea.

Warto tutaj jednak zauważyć, co sugerują osiągnięcia przypisane do domów. Nie wiadomo nic o możliwości zmiany domu w trakcie rozgrywki. Przechodzenie z jednego do drugiego tak, by zaliczyć wszystkie cztery, nie byłoby za to zgodne z lore. Może to więc oznaczać, że aby zdobyć platynę, będziemy musieli przejść grę nie raz, a czterokrotnie, za każdym razem w barwach innego domu

Atomic Heart z kolejnymi informacjami, tym razem o robotach

Wygląda na to, że twórcy Atomic Heart nie pozwolą nam zapomnieć o swojej grze. Dopiero co w dwa tygodnie temu pisałyśmy o materiale ukazującym walkę z bossem, a już IGN opublikował kolejny, tym razem o robotach.

Przypomnijmy, że Atomic Heart opowie historię z alternatywnej linii czasowej. Związek Radziecki chce stworzyć świat, w którym ludzie i roboty współpracują ze sobą. Pewnego dnia jedna z placówek traci łączność ze światem. Wcielamy się więc w tajnego agenta, który ma dotrzeć na miejsce i sprawdzić, co się stało. Gdy odkrywa, że obecne tam roboty zbuntowały się przeciwko ludziom, szybko okazuje się, że to zaledwie czubek góry lodowej problemów.

Elden Ring z fenomenalnym wynikiem sprzedażowym

Bandai Namco, wydawca Elden Ring, ogłosił najnowszy raport finansowy. Według udostępnionych w nim informacji, gra From Software sprzedała się w 17,5 milionach egzemplarzy. Porównując ten wynik z danymi z sierpnia (16,6 milionów sprzedanych egzemplarzy), widać, że dobra passa gry się nie kończy. Przed nami zaś Czarny Piątek i święta, czyli dwie duże okazje do growych zakupów. Możliwe więc, że niedługo usłyszymy o kolejnych wysokich liczbach. Tymczasem pozostaje wyczekiwać DLC, o którym od jakiegoś czasu krążą plotki lub ograć Elden Ring, jeśli jeszcze tego nie zrobiliście.

Raft otrzyma porty na konsole

Doceniony przez graczy indie survival Raft wciąż zbiera duże zainteresowanie graczy na Steamie. Decyzja o przeniesieniu gry na konsole wydaje się więc naturalną koleją rzeczy. Mimo to poznaliśmy ją dopiero w ostatnią środę. Co prawda, twórcy z Redbeet Interactive nie znają jeszcze daty premiery portów, niemniej wiadomo, że prace już trwają

W Raft skupiamy się na budowaniu swojej tratwy i przetrwaniu w trudnych warunkach, pływając po morzach, w których roi się od krwiożerczych rekinów.

Fire Emblem Engage z nowym zwiastunem

Japończycy rozpoczęli promocję gry ekskluzywnej dla Nintendo Switch, Fire Emblem Engage, której premiera zapowiedziana jest na 20 stycznia 2023 roku. W związku z tym udostępnili nowy materiał wideo. Wprowadza on w historię kontynentu Elyos, który dawno, dawno temu został zaatakowany przez smoka. Wówczas wroga udało się odeprzeć, niestety nie na zawsze. Upadły Smok powraca i zagraża wszystkim krainom. Zadaniem gracza, który może wcielić się w jednego z kilku bohaterów, będzie odnalezienie magicznych pierścieni i pokonanie pradawnego zła.

Fire Emblem Engage jest kolejną grą w serii jRPG-ów, której start sięga 1990 roku. Jej charakterystycznymi elementami są starcia taktyczne prowadzone w systemie turowym. Za produkcję odpowiada studio Intelligent Systems.

Ostatni materiał promocyjny The Callisto Protocol przed premierą gry

The Callisto Protocol ukaże się na rynku już 2 grudnia 2022 roku. Striking Distance Studios, w którym pracują m.in. weterani tworzący wcześniej Dead Space, opublikowało finalny zwiastun gry. Gatunkowo wpisywana jest w survival horror w klimacie science-fiction.

Produkcja przeniesie nas do 2320 roku na Callisto, martwy księżyc Jowisza. To tam znajduje się więzienie Black Iron, do którego trafia bohater. Niestety, niespodziewanie dochodzi do incydentu, w wyniku którego tamtejsi więźniowie zaczynają zmieniać się w krwiożercze mutanty. Główna postać, Jacob Lee, jakimś cudem unika zarażenia i teraz musi walczyć o przetrwanie, korzystając z dosłownie wszystkiego, co znajdzie w otoczeniu. W trakcie eksploracji Callisto odkryje także tajemnice, które miały na zawsze pozostać nieznane reszcie kosmosu.

Macie problem z nabiciem wyższej rangi w Overwatchu 2? To nie brak skilla, tylko… błąd gry

https://cdn.mos.cms.futurecdn.net/ANyNAipecTaPhT6GpmKUDn.jpg

Wspinanie się po szczeblach rang, lig i innych wyznaczników umiejętności w grach multiplayer nie jest proste – wie to każdy, kto kiedyś próbował przejść drogę „od Silvera do Globala”. Okazuje się jednak, że nie zawsze wina za brak postępu musi leżeć po stronie gracza lub graczki.

17 listopada Overwatch 2 dostał patcha, w którym, pośród różnych bugów, pojawił się ciekawy punkt:

Rozwiązano problem, przez który niektórzy gracze mogli utknąć w Brązie 5 nawet po kilku aktualizacjach [na wyższą rangę].

To tym bardziej przykre, że Brąz 5 to najniższa ranga w grze i z założenia nowe osoby szybko ją opuszczają. Średnia ranga w grze to Złoto 3 (na podstawie mediany). Nie wiadomo jednak, jak wiele osób zniechęconych dłuższą przerwą w postępach wróci do Overwatcha, żeby ponownie spróbować swoich sił.

The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom na drodze do planowej premiery. Gra dostała już kategorię wiekową w Korei

O kolejnej odsłonie przygód Linka słyszymy już od lat, jednak dopiero teraz istnieją realne szanse na nowe materiały i konkrety. The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom zdaje się być na dobrej drodze do premiery zgodnie z planem – kilka dni temu gra została sklasyfikowana w Korei.

Sprawdzenie produkcji przez GRAC (Game Ratings and Administration Committee) oznacza, że Nintendo finalizuje prace nad nią i może przymierzać się do rozpoczęcia kampanii promocyjnej.

The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom zadebiutuje 12 maja 2023 roku na Nintendo Switcha.

Civilization 6 żyje dalej i dostanie aż 6 nowych dodatków. W gratisie twórcy dorzucą jeszcze Cezara

Mimo pojawiających się co jakiś czas plotek o kolejnej osłonie serii Civilization, twórcy (przynajmniej z zewnątrz) nadal zdają się kierować większość swoich mocy przerobowych na szóstą odsłonę serii. 2K i Firaxis zapowiedzieli właśnie Leader Pass, a wraz z nim aż 18 nowych przywódców.

Każdy z pakietów został nazwany w oparciu albo o państwo/region, albo o tę cechę przywódców, z której są znani. W ten sposób twórcy przygotowali sześć zestawów:

  • Świetni Budowniczy – Teodora (Bizancjum), Sejong (Korea), Ludwig II (Niemcy)
  • Świetni Komandorzy – Tokugawa (Japonia), Nader Shah (Persja), Sulejman Wspaniały (Imperium Osmańskie)
  • Świetni Negocjatorzy – Abraham Lincoln (USA), Mbande Nzinga (Kongo), Saladyn (Arabia)
  • Władcy Anglii – Elżbieta I, Wiktoria z Ery Parowej (obie Anglia), Herald Hardrada (Norwegia)
  • Władcy Chin – Yongle, Qin Shi Huang, Wu Zeitan (wszyscy Chiny)
  • Władcy Sahary – Ramzes, Kleopatra (oboje Egipt), Sundiata Keita (Mali)

Część osób z powyższej listy możecie kojarzyć z poprzednich odsłon serii, inne zaliczą w niej swój debiut. Warto też pamiętać, że o ile większość będzie dostępna w ramach podstawowej wersji Civilization 6, to do niektórych niezbędne są inne, pełnoprawne DLC (np. Gathering Storm).

To nie wszystko. Do gry ma trafić także legenda serii, czyli Juliusz Cezar jako kolejny, obok Trajana, przywódca Rzymu. Będzie dostępny za darmo – jedyne, co musimy zrobić, to połączyć z grą nasze konto 2K.

Do końca miesiąca w Star Citizena pogramy za darmo

Pamiętacie jeszcze grę, która od 10 lat zbiera na siebie pieniądze i, mimo pół miliarda dolarów na koncie, nadal jest w wersji alpha? W ramach wydarzenia w grze, IAE (Intergalactic Aerospace Expo), do końca miesiąca będzie można wypróbować Star Citizena za darmo.

Twórcy obiecują, poza opcją przetestowania ponad 120 statków, możliwość doświadczenia „expo w grze tak samo, jak w prawdziwym świecie”. Będziemy mogli zwiedzać wirtualne hale i spotykać w nich zarówno znajomych, jak i obcych ludzi. Kto wie, może z przypadkowego spotkania podczas oglądania statków rozkwitnie nowa przyjaźń?

Star Citizen to z pewnością ciekawy (i kontrowersyjny) przypadek w branży gier. Faktem jest jednak, że nie będziecie mieli lepszej okazji do zobaczenia na własne oczy, o co tyle szumu.

Sezon 3 Battlefielda 2042 ląduje w grze już jutro. Czego możemy się spodziewać?

O nadchodzącej premierze nowego sezonu pisałyśmy już przy okazji ostatniego podsumowania tygodnia, choć bardziej przez pryzmat wejścia Battlefielda 2042 do Game Passa i darmowych dni dla wszystkich platform. Teraz, dzień przed premierą, warto przyjrzeć się wszystkiemu, co zaoferuje Sezon 3, opatrzony wymownym tytułem „Eskalacja”.

Do gry trafi sporo nowego sprzętu, a jego wygląd w niczym nie ustępuje futurystycznym karabinom znanym z XCOM-a. Miłośnicy i miłośniczki spluw zdecydowanie będą mieli co sprawdzać. Mowa tu m.in. o strzelbie, Do puli trafi także nowa mapa – Szpica. Możemy spodziewać się pięknych terenów wzorowanych na szwedzkiej dziczy i dwóch zautomatyzowanych fabryk, co razem daje mnóstwo miejsca do postrzelania.

Ostatnim dużym dodatkiem jest nowy specjalista – szturmowiec Rasheed Zain. Będzie można go odblokować przy okazji nowego battle passa. Według opisu na stronie EA jest to postać nastawiona na agresywny styl gry, a jej granatnik pozwoli na dosięganie nawet najlepiej okopanych wrogów.

Twórcy Saints Row nie będą dłużej pod Plaionem. Powodem słabe wyniki ostatniej części

Jak ogłosił Embracer Group, Volition przeniesie się i zostanie częścią Gearboxa na skutek rozczarowującego odbioru ich reboota [serii] Saints Row

To, że nowe Saints Row nie okazało się kolejnym sukcesem marki, było raczej widoczne gołym okiem dla wszystkich postronnych obserwatorów. Skalę porażki obrazują jednak najnowsze działania Embracera. Studio Volition ma od teraz podlegać pod grupę Gearbox. Opuszcza tym samym skrzydła Plaiona (dawniej Koch Media).

Fani i fanki studia nie powinni jednak martwić się na zapas. Twórcy Borderlands nie mają ingerować w procesy kreatywne, a jedynie zapewnić Volitionowi więcej wsparcia i potrzebnych narzędzi. Gearbox nie ma raczej opinii niszczenia unikalności marek, które pod niego trafiają i raczej nie zanosi się na zmiany w tym temacie.

SpongeBob SquarePants: The Cosmic Shake dostanie pełną polską lokalizację

Kwestia polskiej lokalizacji w grach nie jest tak oczywista, jak mogłoby się wydawać. Nawet takie giganty jak Capcom mają tendencję do zapominania o naszym języku przy niektórych grach. Embracer Group, a pod nim Plaion jednak się do nich nie zaliczają i jeden z wydawanych przez nich tytułów zagwarantuje polskojęzycznym graczom i graczkom pełen pakiet: dubbing, napisy i interfejs. Mowa oczywiście o nadchodzącej odsłonie przygód SpongeBoba, czyli The Cosmic Shake. Produkcja zresztą otrzyma całkiem sporo, bo aż dziewięć pełnych lokalizacji.

SpongeBob SquarePants: The Cosmic Shake zadebiutuje w 2023 roku na PC oraz konsolach PlayStation 4, Xbox One i Nintendo Switch. Dodatkowo posiadacze nowej generacji konsol zagrają za sprawą kompatybilności wstecznej.

Ubisoft rozbudza apetyty graczy – dostaliśmy nowe materiały z planowanego remake’a Splinter Cell

Seria Splinter Cell ma już 20 lat. Z okazji tej okrągłej rocznicy Ubisoft opublikował niedawno specjalny materiał, w którym przeplatały się wspominki i plany na przyszłość twórców. Zwłaszcza te drugie są szczególnie interesujące – dostaliśmy nawet garść grafik koncepcyjnych.

Całość wygląda dokładnie tak, jak mogliśmy się spodziewać – jest mrocznie i skradankowo, a na głowie Sama Fishera nie brakuje charakterystycznych gogli noktowizyjnych. Twórcy obiecują, że ogólne doświadczenie będzie identyczne jak w przypadku pierwowzoru z 2002 roku, przy czym planują liczne usprawnienia, by dostosować rozgrywkę do obecnych czasów.

Nie znamy jeszcze żadnych konkretów co do daty premiery czy nawet platform, na których remake miałby się pojawić. Wciąż, samo zapewnienie przez twórców, że pamiętają o tytule i nad nim pracują powinno ucieszyć fanów i fanki serii.

Istnieje już ponad 1000 Pokémonów. Wymienicie je wszystkie?

Best Pokémon Games Of All Time | Nintendo Life
Źródło: Nintendo Life

Niedawne pojawienie się kolejnej gry o Pokémonach pozwoliło przekroczyć marce ciekawy kamień milowy. Okazuje się bowiem, że po dziewięciu generacjach produkcji o magicznych stworkach, 26 latach i premierze Pokémon Scarlet & Violet istnieje już ponad 1000 unikalnych gatunków tych istot.

Co prawda ta data jest całkowicie umowna – równie dobrze można powiedzieć, że Pokémony przekroczyły magiczną liczbę 1000 dużo wcześniej. Po prostu oficjalna klasyfikacja nie bierze pod uwagę kilku czynników, takich jak wariacje regionalne, inna płeć czy kolejne ewolucje stworków.

Niezależnie od tego, jak spojrzymy na tę sytuację, (co najmniej) 1000 gatunków to bardzo imponująca liczba. Nie ma też wątpliwości, że będzie dalej rosła.

Scroll to Top