Jon Curry, głos Zevrana Arainai z serii Dragon Age, ogłosił nową rolę na swoim Twitterze. Fani gry będą jednak rozczarowani.
Spekulacje o Dragon Age 4 trwają w najlepsze. BioWare powoli pokazuje nowe koncept arty, fani dyskutują o potencjalnych towarzyszach, deweloperzy rzucają wskazówki… a aktorzy powoli potwierdzają – lub negują – swą obecność w nowej części serii.
Nic więc dziwnego że gdy Jon Curry, głos elfa Zevrana z Dragon Age: Origins, ogłosił nową rolę na Twitterze, wiadomość została przyjęta bardzo optymistycznie. „Właśnie dowiedziałem się że niedługo będę głosem niesamowitej nowej postaci” – pisał Curry. „Czekajcie na wieści! To bardzo ekscytujące.”
Ponieważ twitt ukazał się podczas Dragon Age Day, fani Dragon Age zaczęli wyrażać swoje nadzieje co do powrotu Zevrana Arainai, elfiego asasyna, w następnej grze. „Super! Uwielbiałam cię jako głos Zevrana, zaskoczyło mnie, że podkładasz też głos męskiego Inkwizytora! Dobrze słyszeć, że wracasz!” – brzmiał jeden z komentarzy.
Jednak nadzieje fanów zostały prędko zgaszone. „Niestety nie chodzi o projekt Dragon Age. Mam na myśli inną animowaną serię” – odpowiedział Curry. Prędko jednak dodał: „Bardzo chciałbym, by przywrócili Zevrana! Czy ktoś może rozpocząć kampanię pisania listów?”
Choć Zevran byłby mile widzianą postacią w Dragon Age 4 – wiemy, że fabuła, oprócz Tevinteru, będzie skupiała się na Antivie, ojczyźnie Zevrana – Mark Darrah napisał, że BioWare stara się nie używać ponownie tych samych postaci w dalszych częściach. Niewykluczone, że Zevran będzie w grze wspomniany, biorąc pod uwagę jego pochodzenie – na razie wygląda jednak na to, że nie ma wielkich szans na powrót.
Redaktorka: Sooze