David Jaffe, który ostatnio mógł się wygadać na temat God of War Ragnarok na PlayStation 4, napisał ciekawego twitta.
Na kolejną część serii God of War czekali wszyscy fani tej serii. Więc, gdy podczas wrześniowej konferencji PlayStation poświęconej konsoli PlayStation 5, pojawiła się wreszcie zapowiedź najnowszej odsłony przygód Boga Wojny, w sieci zawrzało. Co więcej, enigmatyczny trailer dolał tylko oliwy do ognia. I chociaż minęło już kilka miesięcy, nadal nie znamy oficjalnego tytułu ani daty premiery produkcji. Do tego, Sony nadal milczy na temat platform, na których ukaże się gra. I chociaż na początku wydawać się mogło, że będzie to tytuł ekskluzywny na PlayStation 5, ukazanie się God of War Ragnarok na PlayStation 4 może okazać się realne.
A prawdę tę zdaje się potwierdzać były już pracownik studia Santa Monica. David Jaffe, czyli jeden z twórców pierwszej (wydanej w 2005 roku) oraz drugiej (2007) części God of War. Podczas swojego streama na Youtube, gdzie na żywo grał w God of War (2018), powiedział wprost, że jego zdaniem, nie można mieć żadnych wątpliwości co do ukazania się God of War Ragnarok na PlayStation 4.
Jestem pewny, że następny God of War będzie na PS4, PS5. To jasne, że będzie.
Jednym z powodów dla którego Jaffe mógł tak stwierdzić, jest wypowiedź Jima Ryana, dyrektora generalnego PlayStation. W listopadzie ubiegłego roku Ryan został poproszony o komentarz na ten temat. Unikał jednak odpowiedzi, podkreślając jednocześnie, że firma ma zamiar wspierać konsolę starej generacji przez kolejne trzy lata.
Pamiętajmy jednak, że Jaffe nie pracuje już przy tworzeniu gry. On sam w wymowny sposób podkreślił, że jego komentarz, jest jedynie domysłem.
Czy wy na głowę upadliście?! Mam ZEROwą wiedzę, czy nowy GOW jest crossgenem (ale no przecież, oczywiście, że jest). Wyrażałem opinię na podstawie tego, co Jim Ryan powiedział w prasie i tego, że nie jestem przecież kretynem. Nie mam prawa, ani nie jest moim obowiązkiem ujawnianie JAKICHKOLWIEK informacji o GOW.
Ocenzurowana wypowiedź Davida Jaffe
A co wy o tym myślicie? Może jednak downgrading nie jest wcale wart zachodu?