Microsoft i Epic Games nie są już tak skorzy do finansowania gier indie – studia zostały bez wsparcia. Według twórców niezależnych produkcji do niedawna trwała „gorączka złota”.
Produkcja gier niezależnych i tytułów AAA przebiega zupełnie inaczej (o czym możecie przeczytać w artykule na naszej stronie). Tym co je przede wszystkim różni jest budżet. Małe studia pozbawione wielkiego zaplecza finansowego często muszą szukać wsparcia z zewnątrz. Do niedawna pomocą służyły takie firmy, jak Microsoft czy Epic Games – niestety oferty stały się obecnie rzadkością, a gry indie zostały bez finansowania.
Sponsoring gier przez gigantów nie był oczywiście wykonywany w ramach wolontariatu. Microsoft i Epic zawierały umowy na ekskluzywność tytułów w Game Passie i Epic Game Store. Takie sytuacje podobno nie są już tak powszechne. Podczas Game Developers Conference w San Francisco twórcy takich hitów jak, Slay the Spire czy Darkest Dungeon udzielili wywiadów dziennikarzom. Z ich wypowiedzi dowiedzieliśmy się, że cięcia budżetowe i całkowite anulowania finansowania stały się normą na rynku indie. Casey Yano, współzałożyciel Mega Crit, wyraził ulgę z tego, że studio jest obecnie samowystarczalne, inaczej byłyby teraz „bardzo, bardzo, ale to bardzo przerażony”. Chris Bourassa, dyrektor kreatywny Darkest Dungeon, także zauważył, że umowy z dużymi firmami nie mają już takiej skali jak kiedyś.
Czy to chwilowy kryzys czy gry indie przestały już być tak atrakcyjne w oczach gigantów gamingu? Odpowiedź na to pytanie poznamy z czasem.