Jak rozkręcić winny biznes? Hundred Days – recenzja gry (demo)

Rozgrywka w Hundred Days

Robienie alkoholu wcale nie musi pachnieć sfermentowanymi winogronami.

Przyjeżdżamy do jakiejś cichej, odległej krainy, gdzie czeka na nas wielka winnica. Z jakiegoś powodu zostaliśmy jej właścicielem, chociaż nasza wiedza dotycząca wina ogranicza się tylko do znajomości kilku marek trunków najtańszych, a jednocześnie najlepszych do poważnych ploteczek z koleżankami. Ale okazujemy się  wybrańcem z wielką winnicą i marzeniem na wielkie zarobki. Od razu powiem, że produkcja Broken Arms Games natychmiast mnie wciągnęła w świat winogron, a ta recenzja Hundred Days będzie pełna mojego zachwytu.

Teo w Hundred Days.
Teo to dobry kolega. Zawsze pomoże, zawsze podpowie.

Historia wielkiego winiarza

Fabuła od razu daje znać, że jesteśmy nowi w fachu i nowi w miejscu, w którym się znajdujemy (nie mam pojęcia, gdzie się znajdujemy). Na wstępie wita nas (a właściwie bohaterkę, w którą się wcielamy) rozgadana sąsiadka Anna, która nie daje nikomu dojść do słowa i jest troszkę natrętna. W opozycji do niej stoi Teo, który pomaga w zarządzaniu winnicą i uczy nas sztuki dobrego winiarstwa. Gra mówi o sobie, że jest nostalgiczna i zawiera wybory, jednak demo do tego etapu nie dotarło. Zaprezentowany materiał kończy cliffhanger, w którym Anna obgaduje tyłek głównej bohaterki z Teo. Kobieta kpi z jej kiepskich umiejętności i małej wiedzy. Jednak ten drugi broni dziewczyny, wierząc, że w pełnej wersji gry udowodnimy Annie, kto jest najpotężniejszym winiarzem we wszechświecie.

Czujesz? To zapach siarki

Rozgrywka jest słodka jak te słoneczne winogrona. Mamy do zaplanowania i wykonania szereg czynności związanych ze zrobieniem tego owocowego trunku. A robimy wszystko, od uprawy winogron, przez fermentację i odciskanie po wybranie projektu butelki i dystrybucję. Wszystko dzieje się turowo, to znaczy na dostępnych polach rozkładamy „karty”, które mają iście tetrisowe kształty i gdy zdecydujemy, co stanie się w tej turze, kończymy ją. Wiele akcji wymaga paru tur i w samym demie widać tylko kilka działań, które możemy wykonać, jednak z rozbudowania drzewek (aż czterech!) technologii, zakładam, że robienie win będzie bardziej skomplikowane.

Drzewko technologii.
Drzewka technologii są bardzo rozbudowane, więc myślę, że gra zaoferuje bardzo dużo w pełnej wersji.

To niesamowite, ile szczegółów odnośnie winogron czy samego wina pokazuje nam gra. Bardzo dużo tabelek, numerków, ocen. Owoce możemy badać z bliska, gdy jeszcze rosną i decydować, jak je wspomożemy (chociaż w tej kwestii demo było oszczędne). Gotowe wino ma swoją słodkość, kwaśność, ocenę, a my możemy projektować butelki tego trunku i ustalać jego cenę. Każdy drobiazg ma znaczenie i to właśnie te szczegóły dają aż tyle przyjemności w obcowaniu z tytułem. Winogrona mogą być lepsze lub gorsze, możemy źle poprowadzić etap produkcji i przesadzić z kwaśnością. Mamy wpływ na wszystko, a rozwijamy winnicę, aby mieć go jeszcze więcej.

Wino w Hundred Days.
Moje pierwsze wino. Nie śmiejcie się, że jest słabe, ważne, że jest ikoniczne.

Miliony zdobyte na winie

Pieniądze na rozwój interesu i przeżycie zdobywamy poprzez sprzedaż naszych alkoholi. Jeżeli wino wyjdzie dobre, to dość szybko zejdzie z naszego magazynu, czyli trafi do koneserów, restauracji, supermarketów czy okolicznych fanów siarczanów – wszystko w zależności od jakości napoju. Im gorsza jakość, tym gorsza sprzedaż, czyli interes kuleje. Dodatkowo dostajemy zlecenia specjalne. Ktoś zamawia po prostu określoną liczbę butelek wina o określonych parametrach. I tak interes się kręci.

Menu sprzedaży wina.
Jeżeli zrobicie dobre wino, to prawdopodobnie opłacicie czynsz i haracz włoskiej mafii.

Gra skradła moje serce momentalnie. Oprawa audiowizualna jest niezwykle oszczędna, ale wprowadza bardzo przyjemny klimat. Nawet główna bohaterka komentuje to, że świat jest bardzo cichy i spokojny. Podsumowując, mam nadzieję, że moja recenzja wersji demonstracyjnej Hundred Days zachęciła Was do dania szansy tej produkcji w przyszłości.

Na koniec informacja: premiera gry jest zaplanowana na 13 maja tego roku. Wersja demonstracyjna została udostępniona w ramach Festiwalu Gier Steam.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top