Sądny dzień nastąpił dla pewnego kolekcjonera po generalnych porządkach przeprowadzonych przez jego mamę.
Gracze, kolekcjonerzy i pasjonaci od zawsze mieli problem z rodzinami, które nie podzielają ich zainteresowań. „Strata czasu”, „szkoda pieniędzy”, „znalazłabyś sobie normalne zajęcie”, „nie siedź tyle przed monitorem, za życie byś się wziął” – niejeden gracz już to słyszał. A rodzicielka, o której mowa w tekście, zdecydowanie przejdzie do historii.
Pewien sprzedawca gier od dawna łączy pasję z wykonywanym zawodem. Od wielu lat kolekcjonuje gry i konsole. Jego zbiór był warty 500 tysięcy dolarów! Mógł się poszczycić mnóstwem zafoliowanych na PlayStation 1 gier, niecodziennych białych kruków, czy modeli starych konsol takich jak Atari oraz Sega.
Mama pechowego kolekcjonera postanowiła jednak zrobić generalne porządki i całkowicie nieświadoma wartości kolekcji syna wyrzuciła wszystko do kosza.
Z naszych informacji wynika, że część kolekcji udało się odzyskać – głównie dzięki przechodniom, którym znaleziska wydały się dość specyficzne jak na zwykłe śmieci.
Redaktorka: Cristal