Sony wypuści na PlayStation 5 poprawioną wersję Spider-Mana: Marvel’s Spider-Man Remastered. Do tego stopnia poprawioną, że nie poznamy twarzy Petera Parkera.
Spider-Man z 2018 roku w wersji 2020 będzie z pewnością prezentował się o wiele ładniej. Będziemy mieli możliwość doświadczenia gry w 60 klatkach na sekundę w Performance Mode albo ray tracingu, poprawionego oświetlenia i bardziej szczegółowych modeli postaci i materiałów, dostępnych po obniżeniu rozdzielczości do 4K. Sony zapewnia, że odbicia w szybach, wygląd nieba i pogoda będą bardzo realistyczne, podobnie jak skóra, oczy i włosy bohaterów. Dodatkowo dostępnych będzie kilka nowych kostiumów Spider-Mana.
Najbardziej niespodziewaną zmianą jest jednak zupełnie nowa twarz Petera Parkera. I tylko jego – żadna z innych postaci nie zmieni w znaczący sposób wyglądu. Do tej pory swojej twarzy Peterowi użyczał John Bubniak, nowa należy do Bena Jordana. „Ulepszony” Spider-Man będzie o wiele bardziej przypominał aktora grającego w filmach: Toma Hollanda. Ekipa Sony tłumaczy to chęcią polepszenia wizualnej strony nowej wersji Spider-Mana i lepszego dostosowania do mimiki Yuriego Lowenthala. Część graczy jest niemile zaskoczona taką zmianą. Argumentują oni, że nowy Peter Parker wygląda na zbyt młodego.
Niezadowolenie może również budzić problem z przenoszeniem save’ów z PS4 na PS5 oraz brak możliwości darmowej aktualizacji gry do PS5. Gracze, którzy mają wersję Spider-Mana z 2018 roku na PS4, będą musieli kupować ją ponownie na konsolę nowej generacji. Chyba że zdecydują się na wersję Ultimate Marvel’s Spider-Man: Miles Morales za około 350 złotych, do której Marvel’s Spider-Man Remastered dodany będzie za darmo.
Autorka: ACK