Pokemon GO a pandemia. Zmiany nie spodobały się graczom

pokemon go pandemia

Twórcy Pokemon GO uznali, że słabnąca pandemia to dobry moment na powrót do korzeni. Co to oznacza dla graczy?

Premiera Pokemon GO odbiła się szerokim echem zarówno w środowisku graczy, jak i wśród fanów popularnej serii. Gra docelowo miała zachęcić do wyjścia z domu, co prowadziło czasem do absurdalnych sytuacji. Wyczekiwany przez nas stworek potrafił bowiem zmaterializować się na czyimś balkonie, a nawet na terenie byłego obozu Auschwitz-Birkenau. Niewątpliwe zmiany w funkcjonowaniu Pokemon GO przyniosła pandemia koronawirusa. Teraz jednak twórcy uznali, że pora powrócić do pierwotnych założeń tytułu.

Na blogu poświęconemu grze Niantic podkreśliło, iż, po pierwsze, twórcy będą wprowadzać zmiany stopniowo po drugie zaś, że mają one dotyczyć tylko krajów z mniejszą ilością zakażeń i rosnącą odpornością zbiorową. Póki co, studio planuje przywrócić pierwotną funkcjonalność Pokemon GO w Stanach Zjednoczonych oraz w Nowej Zelandii. Dalsze działania mają być podjęte w oparciu o dane dotyczące zakażeń.

Jeśli chodzi zaś o zakres przewidywanych zmian, te mają zachęcić graczy do ponownego wyjścia z domu. Przede wszystkim, zwiększona skuteczność kadzidła, umożliwiająca łapanie pokemonów podczas siedzenia na kanapie, zostanie wyłączona. W zamian za to gracze otrzymają szereg premii eksploracyjnych. Kadzidło ma mieć tym razem zwiększoną skuteczność podczas przemieszczania się gracza. Co więcej, fani dostaną też dodatkowe premie za zakręcenie dyskiem PokéStops. 

Przewidywane zmiany spotkały się z krytyką znacznej części graczy. Wielu sądzi bowiem, że twórcy Pokemon GO nie powinni promować aktywności zewnętrznej na tym etapie, ze względu na to, że pandemia wciąż stanowi zagrożenie. 

Graliście w Pokemon GO? Co myślicie o proponowanych zmianach?

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top