Niejeden fan uniwersum ucieszy się na wieść, że powstaje serial The Elder Scrolls. Rozmach produkcji ma być porównywalny z Wiedźminem.

Nie ma co dziwić się rozgłosowi, jaki błyskawicznie zyskał serial The Elder Scrolls wśród graczy. Od premiery Skyrima minęło już dużo czasu. Niecałe dziesięć lat temu gra pojawiła się na rynku i od tego momentu stanowi jedną z silniejszych (jeżeli nie najsilniejszych) marek w branży. Chociaż wersja MMORPG mimo popularności budzi mieszane komentarze, to Skyrim nadal jest ogrywany przez dużą ilość fanów.

Ogromny, piękny obszar, usiany różnymi sekretami, znajdźkami i, co najważniejsze, zadaniami. Co więcej, zarówno wersje pecetowe, jak i konsolowe można ulepszyć za pomocą ogromnej ilości modów. Nie tylko poprawiają one grafikę gry, ale również dodają przedmioty czy nawet całe questy!

Oczekujących na premierę szóstej odsłony serii fanów zelektryzowała ostatnio informacja podana przez Daniela Ritchmana. Ritchman znany jest z  wielu potwierdzonych przecieków. Twierdzi on, że Bethesda podjęła współpracę z Netflixem w celu nakręcenia serialu w uniwersum The Elder Scrolls. Co więcej, nowy serial ma mieć rozmach porównywalny z Wiedźminem.

Ritchman nie podaje, kto miałby się zająć reżyserią czy napisaniem scenariusza. Informacja wydaje się być zaskakująca, jeśli weźmiemy pod uwagę, że Bethesda nawiązała już współpracę z Amazonem. Amazon Studios ma nakręcić serial Fallout, który bedzie dostępny na platformie Amazon Prime.

Przypomnijmy, że darmowy spin-off serii gier – The Elder Scrolls: Blades – na Switcha został mianowany jedną z najgorszych gier 2020 roku przez krytyków portalu Metacritic.