Jeśli chwalicie się czasami swoimi growymi stosami wstydu, to najpewniej wliczacie się do niechlubnej statystyki platformy Valve. Okazuje się, że użytkownicy Steama wydali aż 19 miliardów dolarów na gry, w które nigdy dotąd nie zagrali.
Jesteście fankami i fanami kupowania gier na promocjach? Jak tylko coś z Waszej listy życzeń dostanie zniżkę 30%, to pędzicie do sklepu internetowego? Podziwiacie grę w swojej wirtualnej grotece i… koniec przygody, bo do wielu z kupionych gier nigdy nie wracacie? Dużo pytań, ale łatwo zrobić sobie dzięki nim graczowy rachunek sumienia. Steam sam dał swoim użytkownikom do namysłu ich wybory zakupowe, dzieląc się statystykami, według których na gry, w które nigdy nie zagraliście, wydaliście już 19 miliardów dolarów (okej, wydaliśmy, też wliczam się do tego grona).
Wyliczeń dokonali redaktorzy z serwisu PCGamesN. Według nich, zebrane dane oparte są na zaledwie 10% kont Steam, których właściciele udostępnili je publicznie. Na ich podstawie dziennikarze obliczyli wartość zbiorczą wszystkich nieogranych produkcji. Wyniosła ona w graniach od 1,4 do 1,9 miliarda dolarów. Zakładając, że u pozostałych 90% użytkowników statystyki rozkładają się podobnie, można więc bezpiecznie przemnożyć te liczby razy dziesięć i otrzymać wspomniane 19 miliardów.
Liczba robi wrażenie, chociaż łatwo jest szybko wyrzucić ją z głowy. Może jednak efekty tego badania skłonią niektórych do przejrzenia swoich grotek i zauważenia, jak wiele gier mają do nadrobienia. W efekcie zaś jest szansa na to, że część graczy zacznie nowe tytuły kupować bardziej świadomie. Być może uświadomienie sobie, ile pieniędzy wydajemy na produkcje, w które potem wcale nie chce nam się grać, pomoże także w walce z uzależnieniem od gier.