Jak w końcu jest z tymi grami? Wywołują agresję czy nie? Jaki jest prawdziwy wpływ gier na psychikę?
„Gry komputerowe wywołują przemoc!” – takie twierdzenie co jakiś czas przewija się w mediach, doprowadzając dużą część społeczności graczy do szewskiej pasji. Nie ma co się dziwić – medium, które dla wielu z nas stanowi pasję i źródło wartościowych doznań, często bywa demonizowane i traktowane bez zrozumienia. A przecież tak wiele osób deklaruje, że wpływ gier na ich psychikę i samopoczucie jest bardzo pozytywny!

No dobrze, a jakie są fakty? Czy brutalne gry rzeczywiście mają negatywny wpływ na odbiorców? Nie wiem, jak Wy, ale ja mam wrażenie, że w sieci co rusz pojawiają się sprzeczne informacje. Raz mówi się, że gry zwiększają poziom agresji wśród młodych ludzi. Pamiętacie? Taka wiadomość jakiś czas temu wywołała istny wysyp memów autorstwa niezgadzających się z tym internautów. Innym razem głosi się, że brutalne sceny przedstawiane w grach, nie mają nic wspólnego z agresją odbiorców.
A jak wpływ gier na psychikę postrzegają rzetelne badania naukowe i psychologia graczy?
Skądś się to wzięło
Ano wzięło. Wszystko się skądś bierze. Przekonania o szkodliwości brutalnych gier mają swoje najpierwotniejsze źródło najpewniej… w prostej intuicji. I w trosce rodziców o dobro ich pociech (bo pomyślcie przez chwilę – czy czulibyście się w stu procentach dobrze z myślą, że Wasze dziecko całymi dniami wciela się w postać szalonego mordercy w Postalu?). Nie ma w tym nic dziwnego ani niewłaściwego; większość naukowych badań, w tym psychologicznych, bierze się z intuicji właśnie. Najpierw badaczowi coś się wydaje, konstruuje więc hipotezę – często na chłopski rozum. Potem przekopuje literaturę przedmiotu w poszukiwaniu potwierdzenia (lub nie) swoich przypuszczeń. Na koniec przeprowadza badania. A dopiero później wyciąga wnioski (np. na temat psychologii graczy). Tak to wygląda, w ogromnym uproszczeniu.
Ale nie czarujmy się – nie każdy z nas ma możliwość, czas i ochotę na sprawdzanie każdego swojego przekonania w sposób naukowy. Dlatego też wiele osób pozostaje na etapie „wydaje mi się”. A z tego etapu – drogą „nawet kłamstwo powtarzane tysiąc razy staje się prawdą” – łatwo przejść w stan „jestem przekonany”. Niestety, nie zawsze słusznie.
Psychologowie też mieli w tym udział
Ale, ale! Powiecie, że przecież często słyszy się, że wpływ brutalnych gier na agresję został udowodniony przez psychologów. Nie do końca. Oczywiście, w sieci łatwo znaleźć artykuły naukowe mówiące o tym, że gry komputerowe wywołują przemoc. Większość z nich pochodzi sprzed 1999 roku – co już może wywołać wątpliwości co do zasadności opierania się aktualnie na ich wynikach. Bo wiecie – czasy się zmieniają, a my razem z nimi. Podobnie branża gier zdążyła się w ciągu dwudziestu lat mocno zmienić i zróżnicować. Po bliższym przyjrzeniu się okazuje się, że faktycznie, z badań tych wynika, iż granie w brutalne gry komputerowe zwiększa agresję u graczy, tylko że… wszystkie z nich zostały przeprowadzone za pomocą błędnej metodologii.
Co poszło nie tak?
Uczestnikami tych eksperymentów były tylko małe dzieci (nie wzięto pod uwagę nastolatków ani dorosłych), a wyniki mówiły wyłącznie o bardzo krótkoterminowych skutkach grania w gry. Żeby dokładnie wyjaśnić, dlaczego takie metody są niedoskonałe, chciałabym krótko opowiedzieć Wam o pewnym zjawisku w psychologii zwanym torowaniem. Jest ono zupełnie naturalne i polega na tym, że bezpośrednio po byciu wystawionym na dany rodzaj bodźca (w tym wypadku – przedstawienie przemocy), jesteśmy bardziej skłonni do reagowania spójnie z tym bodźcem. Zobrazujmy to: kiedy zaczniesz oglądać w Internecie zdjęcia pysznych ciast, a zaraz po tym ktoś zapyta Cię, co masz ochotę zjeść, jest bardziej prawdopodobne, że wymienisz właśnie ciasto, nawet jeśli wcześniej wcale o tym nie myślałeś.

Dzieje się tak dlatego, że myśl o cieście staje się w takim wypadku bardziej dostępna. Najprawdopodobniej taki właśnie efekt zachodził w przypadku dzieci, które były badane pod kątem zachowań agresywnych tuż po zagraniu w grę. Były wówczas bardziej skłonne do zareagowania w sposób agresywny w tej konkretnej sytuacji, ale to wcale nie oznacza, że generalnie stały się bardziej agresywne. Dlatego też tego typu badania nie mogą służyć do wyciągania ogólnych wniosków, że gry komputerowe wywołują przemoc.
Wpływ gier na psychikę według aktualnych badań
Przyjrzyjmy się więc bardziej aktualnym (i rzetelniej przeprowadzonym) eksperymentom. Jedynym z nich jest badanie opisane całkiem niedawno, bo w 2019 roku. W przeciwieństwie do eksperymentów, które omawiałam wcześniej, te skupiały się na długoterminowych i trwałych skutkach grania w gry.
Badanie przebiegało w następujący sposób. Uczestnicy zostali podzieleni na trzy grupy. Osoby z ekipy pierwszej przez dwa miesiące grały w brutalną grę – Grand Theft Auto V. Uczestnicy grupy drugiej – w spokojną i generalnie pozbawioną przemocy grę The Sims 3. Badani z grupy trzeciej nie grali w nic. Bezpośrednio po zakończeniu dwumiesięcznego okresu grania, a także po kolejnych dwóch miesiącach, uczestnicy zostali gruntownie przebadani pod względem psychologicznym. Sprawdzono między innymi poziom agresji, seksistowskie postawy, empatię, umiejętności interpersonalne, impulsywność (poszukiwanie doznań, skłonność do nudzenia się, zachowania ryzykowne), a także zdrowie psychiczne (depresyjność i lęk). Co się okazało? Nie było żadnych różnic w zakresie tych cech między żadną z przebadanych grup. Ponieważ badanie to było przeprowadzone w sposób dokładny i rzetelny, jest całkiem mocnym dowodem mówiącym, że gry, nawet jeśli są bardzo brutalne, nie zwiększają agresji.

Psychologia graczy dostarcza kolejnych dowodów
Do podobnych wniosków doszli naukowcy, który opublikowali wyniki swoich badań pod koniec 2020 roku. Ich eksperyment był dość imponujący, bo obejmował pięciuset uczestników i trwał… aż dziesięć lat! Tutaj również badacze wyodrębnili trzy grupy. Do pierwszej z nich należeli gracze, którzy często grali w brutalne gry jako dzieci, natomiast w okresie dojrzewania korzystali z nich dużo rzadziej. W drugiej grupie znalazły się osoby, które w dzieciństwie grały w z brutalne gry z umiarkowaną częstotliwością, z czasem grając w nie jednak coraz częściej. Uczestnicy zakwalifikowani do trzeciej grupy bardzo rzadko grali w brutalne gry jako dzieci, natomiast później zaczęli to robić znacznie częściej. I znów – okazało się, że między tymi grupami nie ma żadnych różnic w poziomie agresji.
Co jest przyczyną, a co skutkiem?
Myślę, że warto wspomnieć jeszcze o badaniach (przeprowadzonych całkiem niedawno!), które udowodniły, że między agresją a graniem w brutalne gry występują pewne związki. Wykazano na przykład, że gracze cechujący się wysoką agresją częściej sięgają po brutalne tytuły. Należy jednak pamiętać, że w tego typu badaniach jest mowa jedynie o korelacjach – a nie związkach przyczynowo-skutkowych. Ludzie mają to do siebie, że sięgają po to, co jest w jakiś sposób z nimi spójne – nie ma zatem nic dziwnego w tym, że osoby, które są generalnie bardziej agresywne, wolą wyrywać kręgosłupy w Mortal Kombat niż zbierać cukierki w Candy Crush, bo najzwyczajniej w świecie – to bardziej do nich pasuje. I w żadnym wypadku nie można na tej podstawie twierdzić, że osoby te są agresywne przez gry – psychologia mówi raczej o zależności odwrotnej. Brutalne gry są preferowane przez graczy, którzy byli agresywni już wcześniej.

Czy to znaczy, że brutalne gry nie mają żadnego wpływu na psychikę?
Mają. Zawsze mają. Gry są zarówno tekstem kultury, jak i silnym narzędziem oddziaływania psychologicznego. Dlatego uważam, że ogromnym błędem byłoby beztroskie podsuwanie dziecku serii GTA i powoływanie się na fakt, że przecież badania wykazały, że gry nie wywołują przemocy.

Gry są medium bardzo zróżnicowanym, bazującym na bogactwie mechanik, celującym w różne potrzeby i poruszającym ogrom różnych tematów – często bardzo istotnych społecznie. Podobnie jak książki czy filmy mogą być opisem pewnych zjawisk – nierzadko trudnych, niejednoznacznych i bolesnych. I podobnie jak książki i filmy – powinny trafiać w ręce odbiorców o odpowiednim dla nich poziomie dojrzałości emocjonalnej i moralnej. Tylko wtedy przyniosą pozytywne skutki. Bo gry – i to również udowodniono w licznych psychologicznych badaniach! – mogą mieć niesamowicie korzystny wpływ na psychikę graczy. Ale to już temat na inną historię.
Macie ochotę poczytać trochę o grach, które poruszają istotne społeczne tematy? Koniecznie sprawdźcie nasze recenzje Detroit: Become Human, Tell Me Why oraz Night in the Woods.