To już pewne – premiera Elden Ring będzie opóźniona o przynajmniej jeden miesiąc.
Zaledwie parę dni temu rozmawiałyśmy o klasyfikacji wiekowej oraz odliczałyśmy dni dzielące nas od daty premiery. Wszystko wskazuje jednak na to, że do tej puli przyjdzie dodać nam przynajmniej jeden dodatkowy miesiąc. Premiera Elden Ring będzie opóźniona, co oznacza, że dzieło FromSoftware trafi do nas dopiero dwudziestego piątego lutego.
Przykład Cyberpunka 2077 uczy nas, że zdecydowanie lepiej poczekać na grę nieco dłużej, niż dostać ją niedokończoną. Co prawda, niecierpliwość fanów japońskiego studia sięga zenitu, jednak w tym wypadku to nieznaczne opóźnienie może wyjść tytułowi jedynie na korzyść. Biorąc pod uwagę etap produkcji, nie należy zakładać, iż twórcy spróbują całkowicie zmienić kluczowe elementy rozgrywki. Najpewniej chodzi o usunięcie błędów, które mogłyby wpłynąć na pierwsze wrażenie odbiorców. To zaś – co do tego FromSoftware nie pozostawia żadnych wątpliwości – ma być jak najlepsze.
Być może jest to właściwa chwila na to, by nadrobić poprzednie produkcje Miyazakiego. Elden Ring ma zapewnić nam wiele godzin rozgrywki – więcej, niż jakakolwiek poprzednia produkcja FromSoftware. Co więcej, plotki głoszą, że studio pracuje nad kolejnym projektem. Po raz kolejny ma to być tytuł ekskluzywny, dostępny wyłącznie na konsolach PlayStation. Czy będzie to kontynuacja – albo chociaż wariacja na temat – Bloodborne? Czas pokaże.